Żużel. Na łódzkim torze odbędzie się mecz narodów

Wprawdzie nie będą to już ligowe emocje, ale spotkanie planowane na 16 września powinno być ciekawym widowiskiem i dać kibicom sporo sportowej satysfakcji.

Tego dnia na torze przy ul. 6 Sierpnia odbędzie się mecz narodów (początek o godzinie 18) pomiędzy Polską, Australią, Danią i Rosją. Po raz pierwszy w historii łódzkiego speedwaya mecz odbędzie się przy sztucznym oświetleniu toru. Bilety będzie można kupować już od najbliższej niedzieli.

Ciekawie zapowiada się obsada tego towarzyskiego turnieju. Nie zabraknie gwiazd światowego żużla. Australijczyków do sukcesu ma poprowadzić aktualny mistrz świata Jason Doyle! Żużlowiec, którego marsz po mistrzowski tytuł rozpoczął się jeszcze w barwach Orła, bardzo cieszy się, że będzie mógł pojawić się na naszym stadionie i spotkać z łódzkimi kibicami.

Liderem Duńczyków ma być Peter Kildemand. Doskonale znany z występów w Orle żużlowiec, drużynowy mistrz świata z 2014 roku. W swojej karierze wygrał już dwa turnieje Grand Prix. Od pięciu sezonów startuje w ekstralidze.

Do Łodzi przyjedzie również Artiom Łaguta. Uczestnik tegorocznego cyklu Grand Prix, jeden z najlepszych zawodników świata i czwarty pod względem skuteczności żużlowiec ekstraligi. W drużynie złożonej z Polaków prym ma wieść z kolei Rafał Okoniewski, a więc wicemistrz kraju z 2012 roku, który w najwyższej klasie rozgrywkowej startował przez 15 sezonów.

W meczu narodów odbędzie się piętnaście wyścigów, a w dodatkowym szesnastym biegu wezmą udział najlepsi zawodnicy meczu. Początkowo formuła zawodów miała być zbliżona do zasad obowiązujących w cyklu Grand Prix, ale nowy łódzki tor mógłby nie wytrzymać przeprowadzenia 23 wyścigów.