A wszystko oczywiście przez koronawirusa, który nieproszony zawitał do naszego speedwaya.
Jedna z osób przebywających na parkingu podczas meczu PGG ROW - Fogo Unia uzyskała dodatni wynik testu naCOVID-19, dlatego pod znakiem zapytania stanęła także druga kolejka pierwszej ligi. A wszystko przez Adriana Miedzińskiego. Żużlowiec eWinner Apatora Toruń startuje jako gość w PGG ROW i jechał w piątkowym meczu rybniczan z Fogo Unią Leszno. Był zatem narażony na kontakt z osobą zarażoną. Dzień później wychowanek toruńskiego klubu wziął udział w spotkaniu z Car Gwarant Kapi Meble Budex Startem Gniezno. Poza tym zawodnicy Apatora i Startu uczestniczyli w poniedziałek w mistrzostwach pierwszej ligi. W ten sposób krąg osób narażonych nazakażenie wirusem mocno się rozszerzył.
GKSŻ zdecydowała, że z ostatecznymi decyzjami zaczeka do dziś. Dzisiaj żużlowiec i osoby, która miały z nim kontakt, poddadzą się testom. Jeśli wyniki będą ujemne, to liga pojedzie normalnie. W innym przypadku kolejka zostanie przełożona na inny termin.
Drużyna Orła czeka na decyzję, ale normalnie przygotowuje się do jutrzejszego meczu w Bydgoszczy z miejscowym zespołem Abramczyk Polonia. Trener łodzian, Adam Skórnicki, wytypował skład na to spotkanie. Orzeł: 1. Norbert Kościuch, 2. Aleksandr Łoktajew, 3. Rohan Tungate, 4. Marcin Nowak, 5. Daniel Jeleniewski, 6. Mateusz Dul, 7. Piotr Pióro.
W zespole gospodarzy mają wystartować: 9. David Bellego, 10. Dimitri Berge, 12. Dawid Lampart (gość), 13. Kamil Brzozowski, 14. Tomasz Orwat, 15. Mateusz Błażykowski.
Przypomnimy, że na inaugurację rozgrywek Orzeł wygrał wysoko z Lokomotivem Daugavpils (57:33), a Polonia uległa w wyjazdowym spotkaniu Arged Malesa TŻ Ostrovia 37:53.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?