Żużel. Czy premie dla łódzkich żużlowców sprawią, że Orzeł błyśnie formą?

Zbliża się koniec rundy zasadniczej zaplecza ekstraligi. Za tydzień (23 lipca, sobota) podopieczni trenerów Michała Widery i Piotra Świderskiego zmierzą sie na wyjeździe z ROW Rybnik.

Na początku tego sezonu Orzeł wygrał z każdym z tych rywali. Najpierw pokonał Start w Gnieźnie, a następnie ROW przy ul. 6 Sierpnia w Łodzi.

Wszystko wskazuje na to, że tym razem nasz zespół da z siebie wszystko, a nawet jeszcze więcej. Wszystko za sprawą wyjątkowej premii, którą ufundowała Rodzina Skrzydlewskich. Chodzi o kwotę 50 tysięcy złotych. Warto jednak podkreślić, że drużyna Orła zainkasuje ją jedynie wówczas, jeżeli będzie triumfować w obu wspomnianych meczach (czyli zarówno w Łodzi, jak i w Rybniku)

Trwa jeszcze sprzedaż biletów na sobotnie spotkanie. Naprawdę warto się pojawić na obiekcie, bowiem wejściówki są w wyjątkowej cenie. Kibice znajdą wszelkie szczegóły na oficjalnym klubowym portalu Orła. Z całą pewnością nasi żużlowcy jechaliby lepiej przy dopingu z trybun.

Okazuje się, że w Gnieźnie borykają się z problemami kadrowymi na pozycji zawodnika U-24. W związku z tym działacze chcieli przełożyć starcie z H.Skrzydlewska Orłem, ale nie dostali na to zgody.

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź: 9. Brady Kurtz, 10. Luke Becker, 11. Norbert Kościuch, 12. Marcin Nowak, 13. Niels Kristian Iversen, 14. Mateusz Dul.

Aforti Start Gniezno: 1. Michael Jepsen Jensen, 2. Ernest Koza, 3. Szymon Szlauderbach, 4. Oskar Fajfer, 5. Antonio Lindbaeck, 6. Marcel Studziński, 7. Mikołaj Czapla, 15. Nikodem Bartoch.