- Boję się wyjść sama na ulicę, ponieważ w każdej chwili mogę się przewrócić - mówi kobieta. - Zdarza się, że nagle tracę świadomość i bezwładnie upadam na ziemię. Biorę najsilniejsze leki przeciwbólowe, a i tak często zasypiam dopiero o 6 rano.
Pani Renata pracowała jako księgowa. Jej obecny stan zdrowia uniemożliwia powrót do pracy.
- Mam skierowanie na operację, ale lekarze odwlekają zabieg, ponieważ jest on bardzo ryzykowny - mówi. - Leczę się w przychodniach przyszpitalnych. Codziennie jeżdżę na zabiegi.
Renata Zjawińska twierdzi, że podczas badania w ZUS czuła się jak na komisji wojskowej.
- Badanie przez orzecznika polegało na obejrzeniu mnie i zapytaniu, ile mam lat - opowiada łodzianka. - A podczas komisji lekarskiej ważono mnie tylko, mierzono mi ciśnienie i osłuchiwano stetoskopem.
Pani Renata twierdzi też, że lekarze nie obejrzeli wszystkich dokumentów poświadczających jej faktyczny stan zdrowia ani płyt z wynikami badań. Uważa jednak, że największym skandalem jest to, iż w komisji lekarskiej nie było neurologa albo neurochirurga.
- Badał mnie psychiatra, chirurg i specjalista chorób wewnętrznych - opowiada. - A przecież ja nie wnioskowałam o rentę z powodu choroby psychicznej, ale z powodu bólów kręgosłupa!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"