Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zuchwały napad na kantor w centrum Łodzi. Bandyci podstępem wynieśli zawartość sejfu i uciekli! Szuka ich policja

Lila Sayed
Lila Sayed
Tomasz Jabłoński
Tomasz Jabłoński
Do napadu doszło w kantorzy przy ul. Wigury
Do napadu doszło w kantorzy przy ul. Wigury Tomasz Jabłoński
Perfidnym podstępem posłużyli się bandyci, którzy w poniedziałek (27 listopada) obrabowali jeden z najstarszych kantorów w Łodzi. Do zwuchwałego napadu doszło w biały dzień w centrum miasta. Zbirów szuka policja.

Napad na kantor w Łodzi

Około godz. 11 do kantoru przy ul. Wigury, w którym przebywał jego właściciel, wszedł dziwnie zachowujący się mężczyzna. "Klient" nie wydusił z siebie ani jednego słowa, podszedł do wiszącego na ścianie wyświetlacza z kursem walut, niespodziewanie po niego sięgnął i wybiegł. W pogoń za złodziejem ruszył właściciel. Mężczyzna nie zamknął sejfu i drzwi do kantoru. Udało mu się dogonić rabusia kilkadziesiąt metrów dalej. Doszło do szarpaniny, w której właściciel odzyskał skradziony wyświetlacz. Gdy wrócił do kantoru, zobaczył, że został obrabowany. Bandyci wynieśli z sejfu całą jego zawartość, sporą kwotę pieniędzy.

- Kantor istnieje od lat 90-tych i nigdy nie doszło do takiej sytuacji - mówi ze zdenerwowaniem pani Grażyna, właścicielka obrabowanego punktu wymiany walut. - Przerażająca jest znieczulica. Gdy maż szarpał się z tym mężczyzną, krzyczał do przechodniów, że to jest złodziej, że to jest bandyta. Nikt nie zareagował, nikt nie pomógł. A przecież to ścisłe centrum naszego miasta.

Niebawem na miejsce przyjechały patrole policji z psem tropiącym. Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady kryminalistyczne, sprawdzany jest monitoring. Niewykluczone, że któraś z kamer zarejestrowała wizerunek "milczącego" bandyty i jego wspólnika.

Na razie policja w sprawie napadu nabiera wody w usta.

- Trwają czynności - informuje asp. Kamila Sowińska z biura prasowego Komendy Miejskiej Policji w Łodzi.

Sceny rodem z filmów akcji rozegrały się w biały dzień w kantorze przy ul. Przybyszewskiego (u zbiegu z u. Kilińskiego), z którego niezatrzymany dotąd sprawca próbował wynieść gotówkę. Z nieoficjalnych informacji wynika, że bandzior odgrażał się bronią palną (lub atrapą broni). Na szczęście nikt nie został ranny. Czytaj więcej na następnej stronie

Napad na kantor przy ul. Przybyszewskiego. Bandyta miał przy...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Najlepsze atrakcje Krakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany