- To dla dobrego grzybiarza zero - Wiesław Szczepaniak macha z rezygnacją ręką na dwie skrzynki z prawdziwkami, podgrzybkami i maślakami, które znalazł w lasach pod Bełchatowem, a w sobotę sprzedawał na Górniaku. - Przemaszerowałem kilkanaście kilometrów. W dobry rok byłyby z tego chodzenia cztery skrzynki, a w sezonie na maślaki w ciągu godziny tylko w jednym miejscu zapełniłbym nimi wiadro.
Więcej czytaj w "EXPRESSIE ILUSTROWANYM"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?