Zostali bez węgla na zimę... bo przedłuża się remont ul. Narutowicza

– Zawsze kupowałam węgiel w wakacje, bo wtedy jest tańszy niż jesienią i zimą. W tym roku nie było to możliwe – narzeka Barbara Mazur, mieszkająca na II piętrze. – Miałam jeszcze trochę zapasów z ubiegłego roku, ale i one się już kończą, a zima za pasem. Tymczasem przez te rozkopy nie jest w stanie do nas dojechać samochód z węglem. Mieszkam tutaj prawie 60 lat, ale takiego bałaganu jeszcze nie widziałam.
– W razie pożaru lub kłopotów ze zdrowiem do żadnej z kamienic na remontowanym odcinku nie dojedzie straż pożarna ani pogotowie – mówi Adam Barczyński, przewodniczący rady osiedla Śródmieście Wschód. – W głowie się nie mieści, że nikt o tym nie pomyślał. Czy musi zdarzyć się nieszczęście, by to zmienić?

Awantura w autobusie. Pasażer opluł kierowcę

Mieszkańcy interweniowali, jak twierdzą, kilkakrotnie w ZDiT, ale ich apele pozostały bez echa. O pomoc poprosili więc radnych z klubu Łódź 2020. Ci zobowiązali się do natychmiastowej interwencji u prezydent Hanny Zdanowskiej.
Według Zarządu Dróg i Transportu, zakończenie remontu ul. Narutowicza jest planowane na początek przyszłego roku.
– Wjazd do posesji na każdym etapie inwestycji musi zapewnić wykonawca – mówi Wojciech Kubik, rzecznik prasowy ZDiT w Łodzi. – Zwróciliśmy się już do niego, by zrobił to jak najszybciej.