- Poziom mistrzostw był bardzo wysoki - mówi Mikołaj. - Zebrała się tam śmietanka żonglerów z całego świata. Nie do końca byłem przygotowany na takie wyzwanie.
Prócz Mikołaja Polskę reprezentowało jeszcze trzech zawodników. Jeden z nich dostał się do półfinałów mistrzostw. Przegrał jednak z reprezentantem Francji, który został zwycięzcą całych zawodów i zainkasował czek na 2 tys. funtów.
- Francuz był bezkonkurencyjny - przyznaje Mikołaj. - Wszyscy z zapartym tchem obserwowali ewolucje, które wykonywał z piłką.
Rozgrywki odbywały się w systemie pucharowym. Zawodnicy występowali dwójkami, a jury decydowało o tym, który jest lepszy. Zwycięzca przechodził do kolejnej rundy.
Więcej w czwartkowym wydaniu Expressu Ilustrowanego
ZOBACZ TAKŻE:
PELE W PASAŻU RUBINSTEINA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?