18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zobacz nową furę Misztala! Czerwone ferrari ma pod maską 550 KM

(izj)
Słynący z zamiłowania do przepychu łódzki biznesmen i były poseł Piotr Misztal pokazuje na ulicach Łodzi swoją nową zabawkę - krwistoczerwone ferrari. To luksusowy model california cabrio.

Czerwone cacko przyjechało z salonu w niemieckiej Bremie. Kosztowało, w przeliczeniu na złotówki, okrągły milion. W Niemczech, gdzie Piotr Misztal jest obecnie zameldowany, zostało również zarejestrowane.

ZOBACZ FILM

- Ubezpieczenie takiego auta w Niemczech kosztowało mnie 1,5 tys. euro - mówi dumny właściciel ferrari. - W Polsce byłoby to trzy razy więcej.

Dwudrzwiowy samochód ma 19-calowe koła, aluminiowe felgi, 7-biegową zautomatyzowaną skrzynię biegów; biegi można też zmieniać za pomocą "łopatek", przy kierownicy. Tapicerka jest pokryta brązową skórą.
- Największą zaletą tego auta jest twardy, składany automatycznie dach - zachwala Piotr Misztal. - Cała operacja trwa 10 sekund. Z powodu tego dachu jest to pierwsze ferrari, które ma silnik z przodu, a nie z tyłu. Fajna jest również opcja wyciszenia pracy silnika. Wystarczy wcisnąć przycisk na pilocie i auto jedzie bardzo cicho.

Jak mówi były poseł, który buduje teraz m.in. osiedle mieszkaniowe na Olechowie, nowym wozem jechał już z prędkością 290 km/h. Nowiuteńkie ferrari jest obecnie czwartym autem w garażu byłego posła. Poza nim są tam również: cadillac escalade, maybach i bentley. Wkrótce mają pojawić się kolejne: rolls-royce oraz land rover.

Dane techniczne auta:
moc - 550 KM
maksymalna prędkość - 315 km/h
przyspieszenie - 3,8 s do "setki"
pojemność silnika - 4,5 l
pojemność zbiornika paliwa - 78 l
średnie spalanie - 14,7 l/100 km

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany