Zobacz, jak wypadł w naszym teście Opel zafira tourer 2,0 l CDTI 165 KM [zdjęcia]

Wygląd jest niewątpliwie mocnym atutem nowej zafiry. Wysmakowane linie i dopracowane detale od razu zwracają uwagę. Całość została tak skomponowana, że w tym modelu od razu rozpoznajemy opla.

Kabina zafiry tourer może służyć za wzór przestronności. W testowanej wersji zafira miała 7 foteli, a mimo to nie narzekaliśmy na pojemność bagażnika. We wnętrzu na wyróżnienie zasługują ponadto czytelna deska rozdzielcza, niezła ergonomia i znakomita widoczność z miejsca kierowcy. Wykorzystano porządne materiały wykończeniowe.

2-litrowy turbodiesel o mocy 165 KM jest dobrym rozwiązaniem dla tej wielkości auta, ale jest, niestety, bardzo drogi. Charakteryzuje się niezłą kulturą pracy, dobrymi przyspieszenia i do tego umiarkowanym apetytem na paliwo. Komu jednak zależy nie tyle na osiągach samochodu, ile na jego przestronnym wnętrzu i tym, co oferuje jako tego typu auto osobowe, powinien zdecydować się na tańsze napędy. Akurat w przypadku tego opla wybór jest spory.

Różnica w cenie wersji podstawowej i egzemplarza testowanego to prawie 100 proc. Nie wydaje się nam jednak, aby wóz, którym jeździliśmy, miał zawyżoną cenę. Poza mocnym, ekonomicznym silnikiem auto było bardzo dobrze wyposażone, a to kosztuje. Oczywiście można zrezygnować ze sportowych foteli za 5 tys. zł, panoramicznej szyby z przodu oraz okna w dachu za 3,5 tys. zł, aktywnego tempomatu wraz z kilkoma innymi urządzeniami podnoszącymi wygodę prowadzenia za 3,9 tys. zł czy systemu nagłaśniającego za 5,5 tys. zł. W podstawowej wersji jest silnik benzynowy 1,8 l (115 KM), pięć foteli, ale przestrzeń w aucie taka sama. Poza tym zafira tourer będzie się na zewnątrz prezentowała tak samo okazale, a zatem...