Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Znów trudno jest pokonać bramkarza Widzewa

(bart)
W akcji środkowy defensor widzewiaków Damian Dudała
W akcji środkowy defensor widzewiaków Damian Dudała łukasz kasprzak
Czwartoligowa drużyna Widzewa nie traci wiary w to, że za kilka miesięcy to ona skończy sezon na pierwszym miejscu w tabeli. Trzy wiosenne zwycięstwa bardzo cieszą, pora jednak na kolejne. W sobotę (godz. 16) podopieczni trenera Marcina Płuski podejmą na stadionie SMS w Łodzi Omegę Kleszczów.

Widzewiacy stoją pod ścianą i muszą zrobić wszystko, żeby nadal wygrywać. To zdanie brzmi banalnie, ale jest prawdziwe.

Pocieszające, że wróciły czasy, kiedy znów trudno jest pokonać bramkarza Widzewa. W tym sezonie łodzianie stracilio zaledwie 12 goli (najmniej w lidze), a w aż trzynastu spotkaniach golkiperzy zachowali czyste konto. I trzeba podkreślić, iż dzieje się tak, mimo wymuszonych roszad w defensywie (w sobotę również zagra ona w innym zestawieniu personalnym).

W poprzedniej kolejce Omega uległa na własnym stadionie Zawiszy Pajęczno 0:1 (0:0). Była to pierwsza tegoroczna porażka kleszczowian w rywalizacji o punkty. Gospodarze mieli kilka sytuacji, jednak nie potrafiła ich wykorzystać.
Omega: Wiśniewski Grzywiński, Słomian, Jacak (70, Barański), Lipertowicz Paweł Kowalski, Radziejewski (67, Belica), Mateusz Roczek, Tomesz, Janeczek Krzysztof Kowalski

Przypomnijmy, iż w rundzie jesiennej Widzew zremisował w Kleszczowie bezbramkowo. Nie zamierzamy straszyć Omegą, ale nie wolno zapominać, iż na pewno nie są chłopcami do bicia. Jeśli łodzianie o tym zapomną, to mogą tego gorzko pożałować.

Działacze Widzewa oficjalnie poinformowali, że zakończyli już sprzedaż karnetów na spotkania w rundzie wiosennej rozgrywane w Łodzi. Oznacza to, iż fani łodzian nabyli tysiąc karnetów, czyli wszystkie przygotowane przez włodarzy klubu. Warto ich więc ucieszyć dobrą postawą na murawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany