Jak widać, w przypadku ełkaesiaków sportowe wyzwanie goni kolejne wyzwanie, ale nie ma co narzekać - taki jest los zawodowego piłkarza.
W ŁKS dobrze zdają sobie sprawę, że na boisku w Niecieczy czeka ich ciężka walka. Termalica ma ostatnio świetną passę. Podopieczni trenera Kazimierza Moskala wygrali pięć ostatnich spotkań ligowych!
W środę, w zaległym meczu, najbliższy rywal łodzian odprawił z kwitkiem jednego z kandydatów do ekstraklasy, Arkę Gdynia. Niecieczanie wygrali na własnym boisku 3:2. Gole zdobyli Emil Drozdowicz i Dariusz Pawlusiński - dwie. Ostatni w trzecim kolejnym spotkaniu pokonał bramkarza rywala. 35-letni pomocnik Termaliki Bruk-Bet Nieciecza w pojedynku z zespołem z Wybrzeża strzelił swojego czwartego i piątego gola w tym sezonie. Nie ma się zatem co dziwić, że gospodarze niedzielnego spotkania mają na koncie szesnaście trafień. Skuteczność strzelecka łodzian na tle Termaliki wygląda bardzo skromnie. ŁKS zdobył do tej pory ledwie dziewięć bramek.
Obydwie drużyny dzieli przepaść w tabeli. Łodzianie mają na koncie skromne sześć oczek, a ich rywal szczyci się wywalczeniem dwudziestu jeden punktów. Już tylko to wskazuje, kto jest faworytem niedzielnej konfrontacji. Drużyna trenera Marka Chojnackiego powinna jednak pamiętać, że podobnie było przed niedawnym spotkaniem z Zawiszą. Łodzianie, skazywani na pożarcie, jednak podjęli wyzwanie i nie wystraszyli się przeciwnika, dlatego mogli się cieszyć z wywalczenia cennego punktu. Dlaczego nie powtórzyć tego w niedzielę?
Pojedynek z bydgoszczanami pokazał, że w ŁKS nikt nie może być pewny swojej pozycji w drużynie. Szkoleniowiec nie przywiązuje się do nazwisk, tylko wystawia do gry zawodników, którzy aktualnie prezentują najlepszą dyspozycję. Przykładem może być Agwan Papikyan. Jest daleki od szczytowej formy, toteż rozpoczyna spotkania na ławce rezerwowych.
Zespół z Niecieczy (wieś licząca niecałe tysiąc mieszkańców, położona w województwie małopolskim, w powiecie tarnowskim, w gminie Żabno) stał się przystanią dla wielu doświadczonych zawodników, także tych, którzy w przeszłości bronili barw łódzkich klubów. Jakub Biskup i Karol Piątek występowali w ŁKS, a Andrzej Rybski w Widzewie.
Dwaj pierwsi nie zagrają jednak przeciwko byłemu swojemu klubowi, bowiem leczą kontuzje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA