Zniknie nocy autobus do Konstantynowa. Nie będzie połączeń w dni robocze

- Z uwagi na brak zainteresowania mieszkańców przejazdami na tej trasie, utrzymywanie linii okazało się ekonomicznie nieuzasadnione - tłumaczy Marlena Kamińska, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Konstantynowie Łódzkim. - Gmina Konstantynów Łódzki ponosiła 66 procent kosztów utrzymania linii, co stanowiło około 6 tysięcy złotych miesięcznie.

Jak tłumaczy Marlena Kamińska, zanim podjęto decyzję o likwidacji linii N2B, której autobusy jeździły w dni powszednie, urząd miejski przeprowadził monitoring potoku pasażerów. Monitoring kursów nocnych trwał 2 tygodnie. Prowadzony był codziennie w godzinach kursowania pojazdów. Okazało się, że z niektórych przejazdów nie korzystał nikt, a jeśli pojawiali się pasażerowie, to były to 1-2 osoby na kurs.

Autobus N2B ruszał doKonstantynowa Łódzkiego z ul. Syrenki, jechał przez okolice Manufaktury aż do dworca Łódź Kaliska. Stamtąd kierowca wiózł pasażerów na Smulsko i w końcu do Konstantynowa. Autobus przejeżdżał przez centrum miasta i kończył kurs po 68 minutach na pl. Wolności w Konstantynowie.

Mieszkańcy nadal będą mogli korzystać z weekendowej linii nocnej N9, która cieszy się o wiele większym zainteresowaniem.

Kurs jest o połowę krótszy - autobus startuje z przystanku połącznień nocnych u zbiegu ul. Zielonej i al. Kościuszki, jedzie al. Włókniarzy w kierunku zoo. Stamtąd ul. Łódzką w kierunku Konstantynowa. Ostatni przystanek jest na pl. Wolności.