Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarła kobieta więziona i gwałcona w bloku na Widzewie!

ei24/ls/źródło TVN24/tj
Zmarła kobieta, która była bita i gwałcona przez trzech mężczyzn w jednym z łódzkich mieszkań na Widzewie. Kobieta była więziona przez 10 dni. Przeszła kilka operacji i trzy tygodnie spędziła w szpitalu.

Kobieta zgwałcona na Widzewie. Bandyci przetrzymywali ją kilka dni

Śledczy ustalają przyczynę śmierci kobiety, wykaże to sekcja zwłok. Jak donosi TVN24 zatrzymani mieli stwierdzić w czasie przesłuchania, że odbywali stosunki seksualne z 26-latką. Ale - jak twierdzą - odbywało się to za jej zgodą. Dwóch podejrzanych zostało tymczasowo aresztowanych. Trzeci z zatrzymanych sprawców został wypuszczony do domu. Ma on stawiać się na komendzie policji oraz nie może opuszczać kraju.
SHERIFF LEGIA GDZIE OBEJRZEĆ NA ŻYWO
***
Dramatyczne sceny rozegrały się w jednym z mieszkań na Widzewie. 26-letnia kobieta została zgwałcona i przetrzymywana w lokalu przez kilka dni. Cudem udało się jej uciec.

Do zdarzenia doszło w dniu 17 lipca 2017 roku w Łodzi. Jak wynika z dokonanych ustaleń, pokrzywdzona poznała sprawców w autobusie. Jeden z nich zaprosił ją do swojego mieszkania. Tam 26 – latka była przetrzymywana i została zgwałcona. Po kilku dniach kobiecie udało się uciec i zawiadomić policję - informuje Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi.

W wyniku przeprowadzonych czynności, doszło do zatrzymania trzech mężczyzn w wieku 33 i 36 lat. Dwóch z nich zostało tymczasowo aresztowanych na okres trzech miesięcy. Wobec 36 – latka prokurator zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru i zakaz opuszczania kraju. Podejrzanym grozi kara pozbawienia wolności w wymiarze do lat 15.

***

Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro odwołał ze stanowiska wiceszefa Prokuratury Rejonowej w Łodzi, która zajmowała się sprawą zbiorowego gwałtu na 26-letniej kobiecie. Chce też zaostrzenia kar dla sprawców przestępstw seksualnych.
Kobieta była bita, była gwałcona, było to czynione ze szczególnym okrucieństwem. Udało jej się uciec. Trafiła do szpitala. Po kilku operacjach i blisko 3 tygodniach w szpitalu, zmarła.
- Zainteresowałem się bliżej tą sprawą i natychmiast zareagowałem. Oceniliśmy postępowanie prokuratorów w Łodzi i niestety okazało się, że sprawa ta została zlekceważona nie tylko przez prokuraturę ale również policję - mówi Zbigniew Ziobro.
- W wyniki informacji, które do mnie dotarły, poleciłem odwołać z-cę prokuratora rejonowego, który nadzorował to postępowanie. Poleciłem wszcząć postępowanie dyscyplinarne w stosunku do prokuratora referenta. Ani policja ani prokuratura nie może w sposób bezduszny postępować, a w tym przypadku tak się właśnie stało - dodaje minister Ziobro.
To okrutne przestępstwo na tle seksualnym, którego sprawcy dopuścili się zbiorowo ze szczególnym okrucieństwem. Nie można godzić się na lekceważenie takich spraw, na stosowanie taryfy ulgowej w stosunku do jednego ze sprawców. Jest to niezrozumiała wielkoduszność - grzmiał na konferencji prasowej Minister Sprawiedliwości.
Skierowaliśmy wniosek o areszt w stosunku do trzeciego ze sprawców. Nie ma z mojej strony zgody dla braku empatii ze strony organów ścigania. Prokuratura musi być twarda i bezwzględna wobec katów.
Sprawa ta, decyzją Zbigniewa Ziobry, prowadzona jest przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi pod nadzorem Prokuratury Krajowej. Ocena materiału dowodowego była pobieżna. Nie było przeprowadzonych podstawowych czynności, jakie w takich sprawach należy zrobić.
Lakoniczny zarzut, który przedstawiono podejrzanym bez uwzględniania całej zawartości kryminalnej, bez uwzględnienia faktu, że pokrzywdzona była pozbawiona wolności.
Prokurator referent zaniechał wielu czynności, które mogły poszerzyć cały wachlarz dowodowy w tej sprawie.
(tj)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany