Zmarł Sebastian z ul. Piotrkowskiej. Miał 43 lata...
Gdy Sebastian odkładał bębenek, zakładał szalik i ruszał na mecz Widzewa. Towarzyszył kibicom w dobrych i złych momentach. W kibicowaniu na stadionie nie przeszkadzała mu niepełnosprawność. Tak samo było na deptaku. Uderzał w bębenek, gdy świeciło słońce i padał deszcz... Zawsze się uśmiechał, nawet do osób, których nie znał. A muzyka, którą tworzył sprawiała, że szybko nawiązywał kontakty i znał go prawie każdy łodzianin. Znajomi machali na przywitanie, często podchodzili, przybijali piątek i zamieniali dwa słowa.
O śmierci Sebastiana poinformował serwis Łódzki Sport.
- Smutna wiadomość, często spotykałem Sebastiana na Piotrkowskiej. Od wielu lat na stałe wpisywał się w krajobraz ul. Piotrkowskiej - piszą w komentarzach łodzianie. -Piotrkowska już nie będzie taka sama bez jego bębenków
- Tak kochał Widzew, że niepełnosprawność nie przeszkadzała mu uczestniczyć w meczach na stadionie - dodaje ktoś inny. - Do zobaczenia na sektorze niebo...
Pogrzeb odbędzie się w najbliższy piatek, 16 sierpnia, o godz. 11.15 na cmentarzu przy ul. Zakładowej 4.
Tragedia w Połtawie. 41 ofiar po rosyjskim ataku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Roksana Węgiel pokazała zdjęcia sprzed nocy poślubnej. Widać, że straciła głowę
- Hakiel ukrywa prawdę o swoich zarobkach?! Zamknął dwie szkoły, ma nowy plan na życie
- Córka Daniela Martyniuka ma zachcianki jak księżniczka. To nie ojciec je spełnia!
- Tylko spójrzcie na żonę księcia Lubomirskiego! Widok jej DEKOLTU odbierze wam mowę