Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zmarł Matti Nykaenen - legendarny skoczek narciarski miał zaledwie 55 lat

(pij)
Wikipedia
W wieku 55 lat zmarł Matti Nykaenen, czterokrotny mistrz olimpijski w skokach narciarskich. Od lat zmagał się z uzależnieniem od alkoholu. Przyczyny jego śmierci nie są jeszcze znane.

Matti Ensio Nykänen ( ur. 17 lipca 1963 w Jyväskylä) był wielokrotnym medalistą igrzysk olimpijskich, mistrzostw świata i mistrzostw świata w lotach, po zakończeniu czynnej kariery sportowej był także trenerem narciarskim. Przez znawców tej dyscypliny był uważany za jeden z największych talentów w historii skoków narciarskich.

Mistrzostwo olimpijskie zdobywał czterokrotnie (trzy indywidualne i jedno drużynowe), wicemistrzostwo – jednokrotnie. Na mistrzostwach świata w narciarstwie klasycznym wywalczył dziewięć medali – jeden indywidualny i cztery drużynowe złote, jeden indywidualny srebrny oraz dwa indywidualne brązowe i jeden drużynowy brązowy. Zdobył również pięć medali mistrzostw świata w lotach (po jednym złotym i srebrnym oraz trzy brązowe). Czterokrotnie zwyciężył w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, w ramach którego wygrał 46 konkursów, a 76 razy stawał na podium. Dwukrotnie triumfował w Turnieju Czterech Skoczni; tyleż samo razy wygrał Puchar KOP. Triumfator Turnieju Szwajcarskiego i Turnieju Czeskiego W tych najwyższych wymienionych rangą zimowych zawodach sportowych zdobył 86 miejsc na podium (50 razy był pierwszy, 24 drugi i 12 trzeci).

Po zakończeniu kariery sportowej został piosenkarzem, jego pierwsza płyta uzyskała status złotej. Został również celebrytą i bohaterem wielu głośnych skandali, związanych z nadużywaniem alkoholu i agresywnym zachowaniem.

Pogoda na poniedziałek. Pogodnie tylko na zachodzie:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany