Wśród ustawionych na rynku samochodów można było zobaczyć zarówno fabryczne wersje, jak też rzadko spotykane kabriolety i rajdowe przeróbki. Największe wrażenie robiły właśnie te ostatnie, należące do łodzian Przemysława Szulca i Sławomira Wysmyka.
- To repliki pojazdów, którymi w latach siedemdziesiątych ścigał się łódzki kierowca Tomasz Barański - mówi Przemysław Szulc. - Praca nad nimi zajęła nam dwa lata. Mają przerobione silniki i zostały "odchudzone". Ważą nieco ponad pół tony i mają po 60 KM mocy. To sprawia, że można je rozpędzić do 160 km/h. Na co dzień biorą udział w wyścigach serii "Maluch Trophy".
Jednym z najlepiej tuningowanych pojazdów był maluch należący do Marcina Krawca. Wóz ma silnik od fiata punto o poj. 1,4 l, wspomaganie kierownicy, chłodnicę od poloneza i alufelgi. Dla dodania efektu wizualnego właściciel obniżył o 6 cm jego zawieszenie. Zamiast tylnej kanapy zamontował natomiast zestaw audio o mocy ponad 2 tys. watów.
Jak co roku, nie zabrakło zawodów na największą liczbę osób, które zmieszczą się do jednego malucha. Mężczyzn udało się upchnąć 12, kobiet - 14, a dzieci - 15.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA