W ten sposób odniósł się do łódzkiego spotkania, którego wynik (2:1) zapewnił drużynie z Bielska-Białej utrzymanie w ekstraklasie, a łodzianom przyniósł wstyd, bo w pięciu ostatnich meczach nie wygrali, choć przed niedzielnym pojedynkiem obiecywali swoim kibicom odrobinę zadowolenia i satysfakcji.
Ciekawe, co napisałby do widzewiaków Boniek, gdyby nie musiał trzymać oficjalnego urzędowego tonu, wynikającego z piastowanej przez niego funkcji w polskim futbolu.
Wróćmy do łodzian. Już na pomeczowej konferencji wyraźnie widać było, że trener Radosław Mroczkowski miał ogromnego sportowego kaca. Zawsze uśmiechnięty i tryskający wigorem, tym razem zasiadł za prezydialnym stołem z chmurnym obliczem. Na pewno nie tak sobie wyobrażał zakończenie rozgrywek. Szkoleniowiec, zazwyczaj chętnie oceniający boiskowe wydarzenia, tym razem ograniczył się do lakonicznej wypowiedzi. Kiedy dziennikarze próbowali go skłonić do głębszej analizy meczu, nie wytrzymał i z jednym z nich wdał się w utarczkę słowną.
Ta scena zupełnie nie pasowała do wizerunku szkoleniowca, który niemal przez cały sezon był wzorem elegancji i taktu w stosunkach międzyludzkich.
Co tak zachwiało Mroczkowskim, że na chwilę stracił panowania nad emocjami? Być może po jakim czasie tajemnica szatni zacznie żyć własnym życiem na ulicach Łodzi...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc