Wpadli, ponieważ ich dziwne zachowanie zauważył przejeżdżający akurat patrol drogówki. Na widok radiowozu podejrzewani rzucili się do ucieczki po drodze wyrzucając skradzione rzeczy. Po krótkim pościgu zostali ujęci. Funkcjonariusze ujawnili przy nich m.in. łom, nożyce do cięcia blachy i klucze techniczne. Przed skrzynką leżały wymontowane bezpieczniki. 32-latkowie tłumaczyli, że bezpieczniki potrzebne im były do naprawy oświetlenia w garażu jednego z nich.
Pracownicy energetyki stwierdzili że skradzione elementy odpowiedzialne były za oświetlenie ulicy Pabianickiej (na odcinku od ul. Prądzyńskiego do ul. 3-go Maja) - miejsca, w którym kilka godzin trwała awaria. Mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Usłyszą zarzuty kradzieży z włamaniem Za tego typu przestępstwo kodeks karny przewiduje karę do 10 lat pozbawienia wolności.
Zobacz też: Rozbił butelkę na głowie sprzedawcy i okradł. Zuchwały napad na sklep we Włoszech
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji
- Ludzie zachwycają się bratową teścia Kondrata. Piszą jej, że ma niezwykłą urodę
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce