Zjednoczone Emiraty Arabskie walczą z największymi opadami deszczu w historii. W dzień spadło tyle, co w rok - WIDEO

Zjednoczone Emiraty Arabskie muszą mierzyć się z niespotykaną dotąd klęską żywiołową. Wszystko za sprawą gwałtownych burz, które we wtorek, 16 kwietnia, pojawiły się nad krajem. W głównej mierze ucierpiał Dubaj.

Jak podaje "Al Jazerra", zaledwie w kilka godzin spadły półtoraroczne opady deszczu, zalewając główne autostrady i międzynarodowe lotnisko.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Według danych meteorologicznych zebranych na międzynarodowym lotnisku w Dubaju, deszcze zaczęły padać późnym wieczorem w poniedziałek, powodując, że piaski i drogi Dubaju spadły o około 20 mm. Burze nasiliły się we wtorek około godziny 9:00 lokalnego czasu i trwały przez cały dzień, zrzucając na zalane miasto kolejne opady deszczu i gradu.

Finalnie do końca wtorku w Dubaju spadło ponad 142 mm deszczu, co spowodowało prawdziwy paraliż m.in. na tamtejszym lotnisku.

Gdy samolot wylądował na lotnisku, na drogach kołowania pojawiły się kałuże wody. Lotnisko wstrzymało przyloty we wtorek wieczorem, a pasażerowie mieli trudności z dotarciem do terminali przez wodę powodziową pokrywającą okoliczne drogi. Międzynarodowy port lotniczy w Dubaju przyznał w środę rano, że powódź pozostawiła "ograniczone możliwości transportu" i wpłynęła na loty, ponieważ załogi samolotów nie mogły dotrzeć na lotnisko.

Nie tylko Dubaj mierzy się z ogromnymi opadami deszczu, bo podobne problemy mają również mieszkańcy Fujairach. Tam władze odwołały zajęcia szkolne, a rząd ponownie wprowadził na środę pracę zdalną.

"Al Jazerra" informuje, że deszcze są zjawiskiem niezwykłym w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, suchym kraju Półwyspu Arabskiego, ale zdarzają się okresowo w chłodniejszych miesiącach zimowych. Wiele dróg i innych obszarów nie jest odwodnionych ze względu na brak regularnych opadów, co powoduje powodzie.

Obfite opady deszczu spadły również w pobliskich krajach, takich jak Bahrajn, Katar, Arabia Saudyjska czy Oman, w którym potwierdzono śmierć kilkunastu osób.