Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zima nie sprzyja widzewiakom

hof
Boisko piłkarskiej drużyny Widzewa przykrywa gruba warstwa śniegu.
Boisko piłkarskiej drużyny Widzewa przykrywa gruba warstwa śniegu. Krzysztof Szymczak
Zima nie zamierza się litować nad piłkarzami, toteż kolejny raz zawodnicy Widzewa musieli się przenieść na sztuczną trawę, by móc normalnie trenować.

Boisko piłkarskiej drużyny Widzewa przykrywa gruba warstwa śniegu.
Pogoda wybitnie nie sprzyja futbolowi i trudno mówić o udanej ligowej wiośnie. Trener Radosław Mroczkowski dba o zdrowie swoich piłkarzy, toteż z konieczności, niemal w środku rundy, musi przenosić zajęcia na sztuczną trawę. Na trawiastych boiskach jest tyle śniegu, że treningi w takich warunkach, szczególnie o tej porze roku, nie mają żadnego sensu. A przecież drużyna musi się szykować do kolejnych spotkań. W poniedziałek widzewiacy na stadionie przy al. Piłsudskiego podejmować będą Polonię Warszawa.
W przypadku obydwu zespołów trudno mówić o udanym początku rundy rewanżowej. Łodzianie w pięciu spotkaniach wywalczyli ledwie dwa punkty. Z kolei Czarne Koszule w świątecznej kolejce przegrały z Legią Warszawa 1:2 i była to ich trzecia porażka z rządu. Nie zmienia to jednak faktu, że stołeczna drużyna jest nadal w czołówce ekstraklasy, zajmując po dwudziestu kolejkach czwarte miejsce w tabeli. Bez wątpienia nie lokata, a stan klubowych finansów spędza trenerowi i piłkarzom sen z powiek. Sytuacja Polonii jest bardzo zła, a zawodnicy zaciskają zęby i liczą, że wkrótce dojdzie do zmian własnościowych, co pozwoli na stabilizację spraw, związanych z pieniędzmi.
Jak na razie w Polonii bieda aż trzeszczy, toteż dobrze znany w Łodzi trener Piotr Stokowiec musi cały czas mobilizować piłkarzy, by w tych szalenie trudnym momentach chcieli nadal ćwiczyć z pełnym zaangażowaniem.
Stokowiec to niejedyny widzewski akcent w stołecznej drużynie. Na początku rundy wiosennej (w ostatnim dniu okna transferowego) dołączył do Polonii Piotr Grzelczak. Napastnik został wypożyczony z Lechii Gdańsk, gdzie miał problemy z wywalczeniem miejsca w szerokiej kadrze. Okazuje się, że także w Warszawie nie idzie mu najlepiej. W ostatnich derbach stolicy pojawił się na boisku na ostatnie pięć minut. Praktycznie tyle można napisać o jego grze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany