Zgoda na bazgroły? Właściciele już nie zamalują bohomazów na murach

- Jeszcze do niedawna mogliśmy egzekwować od właścicieli budynków usuwanie z elewacji napisów i malowideł - mówi Dariusz Bereżewski, komendant Straży Miejskiej w Zgierzu. - Jednak 29 maja w chodzi w życie znowelizowany regulamin utrzymania porządku i czystości, w którym nie ma już takiego zapisu. Regulamin zmieniono pod wpływem protestów mieszkańców, zmuszonych nieraz do wielokrotnego usuwania na własny koszt bazgrołów, które następnego dnia pojawiały się na nowo.
- To wstyd, żeby tak wyglądała reprezentacyjna ulica - uważa zgierzanin Wiesław Kowalczyk, który kilka razy już interweniował w magistracie. - Władze miasta nic nie robią, by to zmienić, pomazane od miesięcy są nawet budynki komunalne. Tylko z ratusza i komendy policji napisy szybko się usuwa.
Miasto ma zamiar zorganizować akcję zamalowywania kibolskich haseł. Zostanie zakupione kilkanaście litrów farby, na ulice wyruszą z pędzlami pracownicy administracji. Czy jednak napisy znikną na zawsze? Wielu zgierzan znających miejscowych kibiców bardzo w to wątpi…