Zgierz: Znikają ostatnie metry torów tramwajowych. ZDJĘCIA

Po dwóch tygodniach od rozpoczęcia robót większość starego torowiska tramwajowego pomiędzy Helenówkiem, a Kurakiem w Zgierzu jest już rozebrana. Szyny i podkłady usunięto, obecnie prace trwają w pobliżu bloków na Starym Kuraku. Za kilka dni po starych torach nie będzie już ślady, zdemontowane elementy zostaną wywiezione. Szyny są tak wyeksploatowane, że MPK nie chce ich nawet na ewentualne drobne wymiany na innych trasach. Będą więc oddane na złom.

Do usunięcia pozostaną jeszcze słupy trakcyjne, które także w najbliższym czasie maja zniknąć. Potem rozpocznie się budowa nowego podtorza na warstwie tłucznia i montaż nowego torowiska. Równolegle powstać ma podstacja zasilająca i nowa sieć trakcyjna. Miasto zapowiada budowę nowych przystanków oraz parkingów obok nich - dla samochodów i rowerów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, za rok zostanie uruchomiona komunikacja tramwajowa pomiędzy Zgierzem a Łodzią.

Pozostaje kwestia odcinka linii ozorkowskiej, która umożliwiała dojazd na osiedle 650-lecia i na Proboszczewice. Niestety, w tym projekcie nie ujęto tego fragmentu, co oznacza, że tam remontu ani odbudowy linii nie przewiduje się. Istnieje jednak możliwość wnioskowania o dotację na nowy projekt, który pozwoliłby na modernizację także tamtego odcinka. Naszym zdaniem, tramwaj jeśli już, to powinien jeździć na osiedle 650-lecia w rejon krańcówki przy ul. Staffa. Inny jego przebieg nie ma sensu i nie gwarantuje odpowiedniej liczby pasażerów. Warto by przeprowadzić w tej sprawie konsultacje społeczne z mieszkańcami Zgierza. A Wy, co o tym myślicie?