Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zgierz: Zaatakował syna maczetą, spędzi 4,5 roku w więzieniu

(mr)
archiwum Polskapresse
61-letni Andrzej Z. ze Zgierza kilka razy uderzył syna maczetą, poważnie raniąc go w głowę i ręce. Został oskarżony o usiłowanie zabójstwa. Sąd Okręgowy w Łodzi skazał go na 4,5 roku więzienia.

Dramat rozegrał się 8 marca ubiegłego roku przed domem przy ul. Cezaka. Była żona Andrzeja Z. wyprowadzała się, a ich syn, 36-letni Zbigniew Z. pomagał jej wywozić rzeczy. Ok. godz. 19 wrócił, aby sprawdzić, czy wszystko zostało zabrano. Wtedy ujrzał ojca z wiertarką przy drzwiach mieszkania matki, do którego nie zostawiła kluczy. Zbigniew Z. spytał ojca, co robi.
- Rozwiercam zamek, będę tu mieszkał - odpowiedział Andrzej Z.
Wybuchła kłótnia, potem szarpanina, starszy mężczyzna usiłował uderzyć Zbigniewa Z. wiertarką, więc mu ją wyrwał. Gdy wychodził z budynku, zagadnął stojącą przed nim konkubinę ojca. Nagle poczuł uderzenie w głowę. Gdy odwrócił się, ujrzał ojca z maczetą w dłoni. Mężczyzna znowu uderzył syna, zadawał kolejne ciosy w głowę, plecy i ręce. Groził, że go zabije. Wściekły atak powstrzymała konkubina Andrzeja Z.
Zbigniew Z. trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację.
Na widok wezwanej policji starszy mężczyzna schował się w przyczepie stojącej w garażu. Nie chciał otworzyć drzwi, więc jeden z policjantów wybił szybę w oknie. Wtedy Andrzej Z. uderzył go metalową rurką w twarz i obrzucił obelgami. Ostatecznie udało się wyciągnąć agresywnego mężczyznę z przyczepy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany