Zgierz: Kolej remontuje trzy wiadukty jednocześnie. Kierowcy narzekają

Wiadukty i linie kolejowe trzeba oczywiście modernizować, ale czy musi to oznaczać remonty trzech wiaduktów w jednym czasie? Od niemal dwóch lat "rozgrzebany" jest wiadukt przy ul. Łódzkiej. Okresowo zamykany jest tam ruch samochodów, a od czasu do czasu pojawiają się zwężenia. Kierowcy jeszcze do niedawna musieli w kierunku Łodzi korzystać z tymczasowej drogi wyznaczonej po betonowych płytach. Teraz można już jeździć pod wiaduktem, ale trzeba uważać na pracujące tu koparki i ciężki sprzęt.
Remont tego obiektu wciąż jeszcze się nie zakończył, a tymczasem kolej zarządziła rozbiórkę wiaduktu nad ulicą Szczawińską. Przeprowadzono ja w ekspresowym tempie - po tygodniu od rozpoczęcia robót po wiadukcie nie ma śladu. Nie ma tez niestety śladu po jezdni, która pod nim przebiegała. Na Rudunki trzeba jeździć objazdami, nierzadko nadkładając kilka kilometrów. Odbudowa wiaduktu na Szczawińskiej potrwa z pewnością nie krócej niż rok, zważywszy że planowana jest przy tej okazji także wymiana instalacji podziemnych.
To jednak byłoby jeszcze za mało, aby sparaliżować ruch w mieście, dlatego rozpoczęto także remont wiaduktu nad ulicą Łęczycką w ciągu drogi krajowej nr 91. Tu co prawda jezdnia nie zniknęła i można z niej korzystać, ale także są ograniczenia w ruchu na czas pracy ciężkiego sprzętu czy usuwania elementów starej konstrukcji wiaduktu. Przejazd jest utrudniony, a podczas montażu nowych przęseł będą zamknięcia trwające nawet kilka dni. I jak tu, panie kierowco, jeździć po tym Zgierzu?