Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żelazna defensywa ŁKS

Jan Hofman
Defensywa była jesienią bardzo silnym punktem piłkarskiej drużyny ŁKS. Łodzianie w pierwszej części sezonu stracili tylko sześć goli.

Piłkarze ŁKS, lidera trzeciej ligi, rozpoczęli już urlopy. Przygotowania do rundy rewanżowej drużyna rozpocznie 4 stycznia.

Kto z ełkaesiaków najsolidniej zapracował na wypoczynek? Bez wątpienia najbardziej eksploatowanym zawodnikiem w tej rundzie był bramkarz drużyny z al. Unii, Michał Kołba, jako jedyny w kadrze mistrza jesieni, zagrał we wszystkich siedemnastu spotkaniach pierwszej części sezonu.

Golkiper może się pochwalić wyśmienitym osiągnięciem, bo w tej rundzie dał się pokonać tylko sześciokrotnie, z czego 1/3 bramek stracił w pojedynku derbowym z Widzewem (2:2).

Pierwszy raz w sezonie skapitulował dopiero w szóstej kolejce ligowej (1:2 w wyjazdowym meczu z MKS Ełk).

Drugi na liście niezastąpionych jest Aleksander Ślęzak, który zaliczył szesnaście pełnych spotkań ligowych. Pewnie wynik byłby lepszy, ale stoper musiał odpokutować cztery żółte kartki, co wiązało się z obowiązkową absencją w jednym ligowym pojedynku.

W szesnastu spotkaniach wystąpili też: Jewgen Radionow, Patryk Bryła, Mateusz Gamrot, Łukasz Kopka, Maksym Kowal i Kamil Rozmus, ale żaden z nich nie zaliczył pełnego wymiaru czasu. Natomiast piętnaście ligowych spotkań ma na koncie Paweł Pyciak, z czego czternaście w pełnym wymiarze. Nie ma się zatem co dziwić, że defensywa ełkaesiaków to niezwykle solidna, ale i zgrana formacja.

Trener Marcin Pyrdoł wprowadzał do niej roszady wyłącznie wtedy, gdy zmuszały go do tego fakty, na które nie miał wpływu, czyli kontuje i kartki.

Zazwyczaj w wyjściowej jedenastce formacja defensywna wyglądała następująco: Michał Kołba (17 spotkań), Paweł Pyciak (15), Aleksander Ślęzak (16), Kamil Juraszek (14) i Kamil Rozmus (16).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany