Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdjęcia z fotoradarów spływają do Łodzi. Niechciane pamiątki z wakacji

(em)
Kierowcy przyłapani na przekroczeniu dozwolonej prędkości otrzymują także zdjęcie, które zrobił im fotoradar.
Kierowcy przyłapani na przekroczeniu dozwolonej prędkości otrzymują także zdjęcie, które zrobił im fotoradar. Straż miejska
Ponad sto pism z prośbą o pomoc w ściganiu kierowców, którzy jadąc na urlop nad morze przekroczyli dozwoloną prędkość, otrzymała łódzka straż miejska w lipcu.

– Najwięcej od straży gminnej z Białego Boru, Bobolic i Kamienia Pomorskiego w województwie zachodniopomorskim, z Tucholi i Kęsowa w województwie kujawsko-pomorskim oraz z Człuchowa i Kobylnicy w województwie pomorskim. Proszą o przesłuchanie wskazanych osób, dostarczenie im wezwań albo o przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego – mówi Leszek Wojtas ze straży miejskiej w Łodzi.

Waldemar Lada, komendant straży gminnej w Białym Borze, przez który przebiega uczęszczana trasa z Łodzi do Mielna, Ustronia Morskiego i Kołobrzegu, przyznaje, że wśród kierowców przyłapanych na przekroczeniu prędkości przez fotoradary rzeczywiści duży odsetek stanowią łodzianie i mieszkańcy Zgierza.

Życzenia urodzinowe

– Nie są to jednak duże przekroczenia dozwolonej prędkości, najczęściej o kilkanaście kilometrów na godzinę – zaznacza.
Straż gminna w dwutysięcznym Białym Borze zatrudnia dwanaście osób. Połowę stanowią mundurowi. Na brak pracy nie narzekają. Straż posiada bowiem dwa stacjonarne fotoradary i jeden mobilny. Nic dziwnego, że Biały Bór przez wielu kierowców nazywany jest... Zbójeckim Borem.

W gronie gmin, które osiągają największe dochody z nakładanych na kierowców mandatów i grzywien z tytułu przekroczenia dozwolonej prędkości, od lat przoduje również dobrze znana łódzkim posiadaczom czterech kółek dziesięciotysięczna Kobylnica. Okazuje się, że z tego tytułu do jej budżetu prawie każdego roku wpływa około 7,5 mln zł!

Pan Marian, mieszkaniec bloku przy ul. Liściastej, pocztówkę z wakacji z wezwaniem do zapłaty 100 zł mandatu karnego, otrzymał od straży gminnej w Kęsowie.
– Oni przenośny fotoradar ustawili w krzakach w Żalnie, przy drodze gminnej łączącej Tucholę z Chojnicami. Dozwoloną prędkość przekroczyłem zaledwie o dwanaście kilometrów. To niedużo, ale będę musiał zapłacić mandat – narzeka nasz rozmówca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany