Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZDiT dał pokaz łatania dziur na łódzkich ulicach. Kierowcy nie są zadowoleni z efektów. ZDJĘCIA

Anna Janiszewska
Anna Janiszewska
Dotąd Zarząd Dróg i Transportu odebrał ok. 200 zgłoszeń od mieszkańców, które dotyczą dziur w ulicach. Zgłoszenia wpływały głównie za pośrednictwem Facebooka oraz e-maila, ale też telefonicznie.
Dotąd Zarząd Dróg i Transportu odebrał ok. 200 zgłoszeń od mieszkańców, które dotyczą dziur w ulicach. Zgłoszenia wpływały głównie za pośrednictwem Facebooka oraz e-maila, ale też telefonicznie. Grzegorz Gałasiński
Zarząd Dróg i Transportu w Łodzi zorganizował pokaz łatania dziur w ulicach. Do tej pory wpłynęło blisko 200 zgłoszeń od mieszkańców zawierających lokalizacje dziur w łódzkich drogach. Wszystkie mają zostać naprawione

Dotąd Zarząd Dróg i Transportu odebrał ok. 200 zgłoszeń od mieszkańców, które dotyczą dziur w ulicach. Zgłoszenia wpływały głównie za pośrednictwem Facebooka oraz e-maila, ale też telefonicznie.

- Najwięcej zgłoszeń dotyczyło dróg na Widzewie i Bałutach. Zgłoszenia często się powtarzają, a wskazane lokalizacje potwierdzają, że są to drogi na których cienka warstwa asfaltu ułożona została w minionych latach na kocich łbach, trylince, czy płytach. Przed nami kilkanaście dni wzmożonej codziennej pracy, dlatego prosimy o cierpliwość – każdy zgłoszony ubytek zostanie naprawiony - zapewnia Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi.

Urzędnicy nie ukrywają, że pracy jest sporo. Zwykle stosowana jest metoda na ciepło, czyli wycięcie kawałka asfaltu wokół dziury i zalanie fragmentu asfaltem. Drugi sposób to metoda mniej trwała - na zimno, polegająca na wsypaniu w dziurę granulatu i "przyklepaniu" łopatą.

- Jednak żadna ze stosowanych metod nie jest remontem, a jest to zabezpieczenie i punktowa naprawa nawierzchni. Uzupełnienie ubytku nigdy nie stanie się trwałą częścią nawierzchni. Takie miejsce nie ma już takich samych właściwości, jak jednolicie ułożony asfalt na całej powierzchni drogi - podkreśla Tomasz Andrzejewski.

Dziennie podczas naprawy ulic zużywa się ok. 40-50 ton masy. W planach jest łatanie dziur w blisko 180 miejscach, na co przygotowano 200 ton masy. W najbliższym czasie ekipy łatające dziury pojawią się na ulicach: Tatrzańskiej, Puszkina, Janosika, Brzezińskiej, Okólnej, Kasprzaka, Radwańska, Politechniki, Rąbieńskiej, Krańcowej, Hetmańskiej, Przybyszewskiego, Chocianowickiej, Kolumny. Wczoraj łatana była ul. Sienkiewicza.

Łódzcy kierowcy codziennie "natykają" się na dziury w ulicach. Wyliczaniu nie ma końca. Wśród ostatnich zgłoszeń pojawiły się ulice: Olechowska, Broniewskiego przy ul. Tatrzańskiej (ta ma być załatana), Krakowska (ponoć ustawiono już słupki), Franciszkańska, Felsztyńskiego, Dostawcza. Codziennie powstają nowe ubytki - sprzyjają temu wahania temperatur.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany