Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zbrodnia przy ul. Przemysłowej w Łodzi ma zostać upamiętniona. Powstanie Muzeum Dzieci Polskich

Jacek Zemła
Jacek Zemła
Obecnie żyje jeszcze 9 ocalałych z obozu przy ul. Przemysłowej w Łodzi. Z roku na rok ich liczba maleje. Warto przyspieszyć działania w kwestii muzeum, aby byli więźniowie mogli uczestniczyć w jego otwarciu.

Kiedy w Łodzi powstanie Muzeum Dzieci Polskich Ofiar Totalitaryzmu – to pytanie nurtuje nie tylko dyrektora przyszłej placówki muzealno - dydaktycznej, ale również nielicznych już ocalałych więźniów obozu dla dzieci przy ul. Przemysłowej. W hotelu Borowiecki odbyła się w weekend dwudniowa konferencja naukowa poświęcona m.in sprawie powołania muzeum, które gromadziłoby pamiątki, dokumenty i artefakty po tej smutnej i nieludzkiej historii, jaka wydarzyła się w Łodzi w latach 1942-45. To wtedy właśnie istniał utworzony na obszarze wydzielonym z łódzkiego getta (graniczący z cmentarzem żydowskim przy ul. Brackiej), przeznaczony dla dzieci i młodzieży polskiej od 6 do 16 roku życia.

Przez mury obozu przeszło według różnych szacunków od 2 do 3 tysięcy dzieci, które policja niemiecka kierowała tu za rozmaite drobne przewinienia, a nawet tylko prewencyjnie. 200 z nich nie przeżyło pobytu przy Przemysłowej.

– Przez 80 lat, które minęło od utworzenia obozu nie doczekaliśmy się, a szczególnie jego byli więźniowie nie doczekali się placówki muzealnej, która ukazywałaby ogrom cierpień jakie przeszli – mówi dr Ireneusz Maj, dyrektor Muzeum Dzieci Polskich. – wszystko rozbija się o brak lokalu. Ustaliliśmy z miastem, że na potrzeby muzeum przekazany zostanie budynek szkoły w bezpośrednim sąsiedztwie obozu. Trzeba jednak wybudować dla szkoły nową siedzibę i tu z pomocą przyszedł nam wicepremier Piotr Gliński, który zapewnił, że jeśli miasto złoży wniosek dotację na budowę nowej szkoły, to otrzyma ją. Także ruch jest po stronie miasta, a my niecierpliwie czekamy na możliwość utworzenia muzeum.

Obecnie żyje jeszcze 9 ocalałych z obozu przy ul. Przemysłowej w Łodzi. Z roku na rok ich liczba maleje. Warto przyspieszyć działania w kwestii muzeum, aby byli więźniowie mogli uczestniczyć w jego otwarciu. Muzeum ma być bardzo nowoczesne, multimedialne i cyfrowe, bo fizycznych eksponatów jest już niewiele. Do naszych czasów dotrwały jedynie nieliczne dokumenty, nie zachowały się ubrania więzienne ani elementy wyposażenia baraków. Dlatego organizatorzy muzeum chcą, żeby placówka była tak zorganizowana, aby można było pokazać zwiedzającym życie więzienne i gehennę przetrzymywanych tutaj dzieci w sposób wirtualny, a eksponaty np. w formie holograficznej. Ma to być placówka edukacyjna, gdzie młodzież będzie mogła dowiedzieć się o mało znanej zbrodni hitlerowskiej, do której doszło przy ul. Przemysłowej w Łodzi.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany