Była to w ciągu ostatnich lat (hospitalizowano ją w 2008 i 2009 roku) jej trzecia taka próba samobójcza i pobyt na tym oddziale. Tym razem niestety się powiodła, gdyż mimo wysiłków lekarzy nie udało się uratować jej życia.
- Kobieta straciła przytomność zaraz po przywiezieniu do szpitala - mówi dr Jacek Rzepecki z Oddziału Toksykologii IMP.
- Narastały groźne objawy, spadło tętno, drastycznie obniżyło się ciśnienie krwi. Pacjentka była podłączona do respiratora, monitorowane były jej czynności życiowe. Przez dobę stymulowaliśmy pracę serca. Ale to już nie dało oczekiwanych rezultatów, gdyż zmiany okazały się nieodwracalne
i nastąpił zgon.
Kobieta od kilku lat leczyła się na depresję i ciągle próbowała odebrać sobie życie, trując się lekami.
Więcej w jutrzejszym, poniedziałkowym wydaniu Expressu Ilustrowanego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?