Zatwierdzony w Budżecie Obywatelskim w 2016 r. remont przejścia podziemnego przy ul. Zgierskiej nie może doczekać się realizacji

Mieszkańcy swój pomysł argumentują tym, że okolica się starzeje. Wiekowym mieszkańcom trudno jest pokonywać schody „dół-góra” i „góra-dół”, aby przejść z jednej strony ulicy na drugą.

Część ryzykuje i przechodzi, lawirując pomiędzy autami przejeżdżającymi ul. Zgierską. Robią tak zwłaszcza wieczorem, bo boją się wchodzić do podziemnego przejścia ze względu na własne bezpieczeństwo (widmo napaści czy połamania rąk i nóg na nierównej nawierzchni).

Zarząd Dróg i Transportu podziemnego przejścia likwidować nie zamierza. Kiedy je wyremontuje - nie wiadomo.

- Wykonawca, który zgłosił się w pierwszym przetargu, zaproponował dwukrotnie wyższą kwotę niż zaplanowane na ten cel 500 tys. zł. Dlatego przetarg został powtórzony, ale niestety za drugim razem nie zgłosił się żaden oferent - wyjaśnia Tomasz Andrzejewski, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Transportu. - Będziemy się starać wyremontować przejście w kolejnych latach.

Podziemne przejście nie jest jedyną inwestycją, której nie udało się zrealizować z funduszy Budżetu Obywatelskiego. Jest jeszcze kilka projektów, do wykonania których nie zgłosiła się żadna firma.

Jak twierdzą seniorzy mieszkający w okolicy, w wielu miastach rezygnuje się z podziemnych przejść, które stanowią niewygodną barierę dla niezmotoryzowanych uczestników ruchu.

W Warszawie przy ul. Karolkowej oraz ul. Krakowskie Przedmieście istniejące przejścia podziemne zlikwidowano bądź zamknięto, zastępując je przejściami na poziomie jezdni. Podziemia w rejonie ul. Ząbkowskiej oraz przy Złotych Tarasach uzupełniono pasami.

Tragiczny wypadek we Wrocławiu. 38-letni rowerzysta zginął potrącony przez tramwaj: