Policjanci zatrzymali 38-letniego opiekuna obozu survivalowego, podczas którego na początku lipca w Zalewie Sulejowskim utonął 17-letni chłopiec. Zatrzymanemu grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej na następnej stronie
Do utonięcia 17-letniego chłopca doszło w Zalewie Sulejowskim w miejscowości Prucheńsko Duże. Zgłoszenie o zaginięciu uczestnika obozu, policja otrzymała 1 lipca 2022 roku, o godzinie 7.24. Jak ustalili funkcjonariusze, chłopiec wraz z grupą rówieśników pod opieką 38-letniego opiekuna, przebywał na obozie survivalowym nad Zalewem Sulejowskim. Do akcji poszukiwawczych ruszyły wszystkie służby - policjanci, strażacy, ratownicy WOPR, płetwonurkowie. Został ogłoszony alarm dla policjantów z komisariatu w Paradyżu. Nastolatek był poszukiwany zarówno na lądzie jak i wodzie.
Czytaj więcej na następnej stronie
Policjanci wykorzystali do poszukiwań psa trapiącego. Niestety w drugim dniu poszukiwań, 2 lipca 2022 roku, z wód zalewu zostały wyłowione zwłoki 17-latka. Śledztwo w tej sprawie prowadzili policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Opocznie. Śledczy dążyli do ustalenia okoliczności w jakich zmarł nastolatek.
Zebrane w sprawie dowody pozwoliły na przedstawienie 38-letniemu opiekunowi obozowiczów zarzutów karnych. Na podstawie wydanego nakazu doprowadzenia, policjanci z opoczyńskiej komendy 22 lipca 2022 roku, na terenie województwa mazowieckiego zatrzymali 38-latka.