Dwoje dwudziestoparolatków trafiło na Oddział Toksykologii Instytutu Medycyny Pracy przy ul. św. Teresy w Łodzi z powodu zatrucia tlenkiem węgla, do którego przyczynił się grill.
Został on niedokładnie wygaszony i wstawiony do domku letniskowego, w którym przebywali. Skończyło się fatalnym samopoczuciem, bólem głowy, zawrotami i nudnościami.
Okazało się, że jedno z nich miało we krwi ponad 16 proc. karboksyhemoglobiny, a drugie ponad 19 proc. (zdrowy człowiek ma 1-2 proc.). Podano im tlen.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!