Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło pod koniec maja br. Betonowany daszek nad wejściem do klatki schodowej w bloku runął, zabijając dwóch robotników (35- i 54-letniego).
- Obowiązkiem pełnomocnika firmy było zorganizowanie stanowiska pracy w sposób bezpieczny - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Tak się jednak nie stało.
Katastrofa budowlana na Widzewie. Dwaj robotnicy nie żyją [FILM, zdjęcia]
Z dokumentacji technicznej bloku wynikało, że konstrukcja daszku jest podparta czterema stalowymi słupkami. Kiedy pracownicy zaczynali remont, okazało się, że dwóch z nich nie ma. Pełnomocnik stwierdził tymczasem, że nie stanowi to zagrożenia. Nie sprawdził również, czy pozostałe dwa słupki rzeczywiście istnieją. Po demontażu ościeżnic okazało się, że nawet ich nie było. Dlatego daszek runął.
Po wypadku pracownicy spółdzielni mieszkaniowej im. Mieszka I administrujący blokiem przeprowadzili, na polecenie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, kontrolę wszystkich 82 daszków w 31 blokach na osiedlu. Pozostałe daszki są w dobrym stanie technicznym.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!
- Hanna Gucwińska nie doczekała się dzieci. Jej wyznanie wyciska łzy z oczu