Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zarzuty za zawalony daszek

(izj)
Katastrofa budowlana
Katastrofa budowlana Janusz Kubik
Zarzut niedopełnienia obowiązków w zakresie BHP i tym samym narażenia pracowników na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, jak również zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch usłyszał pełnomocnik firmy, która prowadziła demontaż starych i montaż nowych drzwi wejściowych i tzw. wiatrołapów do dziesięciopiętrowego wieżowca przy ul. Szafera 3 na Widzewie.

Mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do lat pięciu.
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło pod koniec maja br. Betonowany daszek nad wejściem do klatki schodowej w bloku runął, zabijając dwóch robotników (35- i 54-letniego).

- Obowiązkiem pełnomocnika firmy było zorganizowanie stanowiska pracy w sposób bezpieczny - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Tak się jednak nie stało.

Katastrofa budowlana na Widzewie. Dwaj robotnicy nie żyją [FILM, zdjęcia]

Z dokumentacji technicznej bloku wynikało, że konstrukcja daszku jest podparta czterema stalowymi słupkami. Kiedy pracownicy zaczynali remont, okazało się, że dwóch z nich nie ma. Pełnomocnik stwierdził tymczasem, że nie stanowi to zagrożenia. Nie sprawdził również, czy pozostałe dwa słupki rzeczywiście istnieją. Po demontażu ościeżnic okazało się, że nawet ich nie było. Dlatego daszek runął.

Po wypadku pracownicy spółdzielni mieszkaniowej im. Mieszka I administrujący blokiem przeprowadzili, na polecenie Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, kontrolę wszystkich 82 daszków w 31 blokach na osiedlu. Pozostałe daszki są w dobrym stanie technicznym.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany