Prognoza tygodniowa większości z nas się nie spodoba, ponieważ trzeba się liczyć z tymi najmniej przyjemnymi zjawiskami o tej porze roku.
Temperatura, która tylko przez moment utrzymywała się w granicach normy, w nadchodzących dniach przejdzie na odchylenie ujemne.
To oznacza, że będzie o kilka stopni chłodniej niż powinno być w połowie lipca. Jednocześnie jak to zwykle bywa, chłodom będą towarzyszyć częste opady deszczu i sporadyczne burze.
Mało letni tydzień rozpocznie poniedziałek (16.07) z temperaturą na przeważającym obszarze kraju sięgającą co najwyżej 18-20 stopni C. Tylko na wschodzie termometry wskażą do 22 stopni C.
Parasole przydadzą się w każdej miejscowości, zwłaszcza na południowym wschodzie, gdzie dodatkowo może niegroźnie zagrzmieć.
Wtorek (17.07) będzie najbrzydszym dniem spośród całego tygodnia. W Łodzi od rana spodziewamy się przelotnych, ale bardzo częstych opadów deszczu i silniejszego wiatru. Temperatura zupełnie nie będzie przypominać pełni lata. O poranku tylko 8-9 stopni C, a po południu ok. 15 stopni C.
W środę (18.07) cieplej, ale nadal przelotne deszcze i burze. W czwartek (19.07) 20-23 stopnie C, a na wybrzeżach Bałtyku poniżej 20 stopni C. Wszędzie będzie obficie padać, na południu i w centrum spodziewane są burze, które mogą być gwałtowne.
Weekend (20-22.07) z większą ilością słońca, ale deszcze też się pojawią, chociaż już tylko lokalnie. Temperatura wróci do niskiego poziomu rzędu 17-20 stopni C. Znacznie cieplej i słoneczniej będzie dopiero w ostatniej dekadzie lipca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Makabryczny żart męża "Królowej Życia". Kobiety mu tego nie darują
- Bieniuk w PRZEŚWITUJĄCYCH spodniach na ściance. Tak wystroić mogła się tylko ona
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc