Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapaść w łódzkiej transplantologii - w ubiegłym roku przeszczepiono tylko 23 nerki

LB
Operacja przeszczepienia nerki od dawcy ze stwierdzoną śmiercią pnia mózgu.
Operacja przeszczepienia nerki od dawcy ze stwierdzoną śmiercią pnia mózgu. archiwum polska press
W „Pirogowie” kiedyś wykonywano po kilkadziesiąt przeszczepów rocznie. W ubiegłym roku tylko trzy, w tym jeden od dawcy żywego. Nieco lepiej sytuacja wygląda w drugim ośrodku, szpitalu im. N. Barlickiego.

Tak złego roku jak ubiegły w 23-letniej historii transplantacji nerek w Łodzi nie było. W szpitalu im. Pirogowa przeszczepiono zaledwie trzy (w tym jedną od dawcy spokrewnionego). Natomiast w „Barlickim” wykonano 20 przeszczepów, w tym jeden rodzinny. W konsekwencji pacjenci, którzy potrzebują nowej nerki, coraz dłużej czekają na dawcę.

Spadek liczby transplantacji (zjawisko ogólnopolskie) trwa od 3 lat. W żadnym regionie sytuacja nie pogorszyła się jednak tak bardzo jak u nas. Przez lata łódzkie ośrodki plasowały się w połowie tabeli, jeśli chodzi o liczbę przeszczepów na 1 mln mieszkańców. Obecnie średnia w Polsce wynosi 14 przeszczepów na 1 mln, a w Łodzi w ub. roku było to 6,7 na 1 mln.

Przyczyn takiego stanu jest wiele. Jedną z nich są pieniądze. Odkąd finansowanie przeszczepów przejął Narodowy Fundusz Zdrowia, stały się one jedną z wielu procedur wykonywanych w szpitalu, na dodatek kiepsko wycenianą. Natomiast gdy za przeszczepy płaciło Ministerstwo Zdrowia, zespół wykonujący transplantacje otrzymywał dodatkowe pieniądze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany