Już w piątek można spodziewać się pierwszych ograniczeń w ruchu na tzw. starej autostradzie A1 Tuszyn - Piotrków Tryb. Jednak prawdziwy horror zacznie się w nocy z niedzieli na poniedziałek, kiedy drogowcy całkowicie zamkną jedną jezdnię. Ruch będzie odbywał się tylko po jezdni wschodniej. Będą dwa pasy w kierunku Katowic i jeden do Łodzi...
WIĘCEJ - CZYTAJ NA KOLEJNYCH SLAJDACH
W nocy z niedzieli na poniedziałek zamknięta zostanie jedna jezdnia autostrady A1 - od węzła Tuszyn do Piotrkowa Trybunalskiego. Rozpocznie się tu modernizacja istniejącej infrastruktury, która potrwa 28 miesięcy.
Już podczas weekendu, sukcesywnie wprowadzana będzie organizacja ruchu, obowiązująca w I etapie budowy. Pierwsze zmiany pojawią się już w piątek. Będą one polegały na tym, że na jezdni wschodniej (z Katowic w kierunku Łodzi) ruch zostanie częściowo ograniczony i będzie odbywał się tylko jednym - zewnętrznym pasem (w przeciwnym kierunku bez zmian). W tym czasie na zamkniętym fragmencie jezdni będzie trwało malowanie oznakowania poziomego i ustawianie znaków.
Po zakończeniu tych prac - w nocy z niedzieli na poniedziałek - ruch w obu kierunkach zostanie całkowicie przeniesiony na jezdnię wschodnią. W kierunku Katowic wyznaczone będą dwa pasy ruchu o szerokości 3 i 3,5 metra, a w kierunku Łodzi jeden pas ruchu o szerokości 3,5 metra. W praktyce oznacza to, że w poniedziałek nad ranem ruch będzie się już odbywał w obu kierunkach po jednej jezdni, a na drugiej rozpoczną się roboty budowlane. Cały odcinek objęty pracami odcinek autostrady A1 liczy sobie blisko 16 kilometrów długości.