Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamykają EC2! Co z ciepłem dla Retkini i Karolewa?

(izj)
- Zamknięcie EC2 nie będzie oznaczało dla łodzian dłuższych niż do tej pory przerw w dostawach ciepła - zapewnia Włodzimierz Kędziora.
- Zamknięcie EC2 nie będzie oznaczało dla łodzian dłuższych niż do tej pory przerw w dostawach ciepła - zapewnia Włodzimierz Kędziora. Maciej Stanik
Rozpoczęły się przygotowania do zamknięcia jednej z trzech łódzkich elektrociepłowni EC2 przy ul. Wróblewskiego. Ostatecznie przestanie ona działać w marcu 2015 r. Dziś zapewnia ogrzewanie, ciepłą wodę oraz parę technologiczną mieszkańcom oraz zakładom na Retkini i Karolewie.

Część instalacji na terenie EC2 ma zostać zdemontowana przed sprzedażą. Zajmować ma się tym 30-osobowa ekipa.

- W przyszłym roku wyłączymy dwa najdłużej działające kotły - mówi Włodzimierz Kędziora, członek zarządu i dyrektor ds. strategii i polityki energetycznej w Dalkii Łódź, do której należą łódzkie elektrociepłownie. - Nie spowoduje to żadnych zmian w działaniu sieci. EC2 nadal będzie zasilać Retkinię i Karolew. Sytuacja zmieni się po pierwszym kwartale 2015 r., kiedy wyłączymy pozostałe trzy kotły. Ciepło na Retkinię będzie wówczas płynąć z EC3, a na Karolew z EC4.

Do tego czasu trzeba będzie częściowo wyremontować i rozbudować sieć. Powstać musi m.in. nowa magistrala o długości 4,8 km, łącząca EC3 z Retkinią (pod al. Unii Lubelskiej) oraz 1,8 km nitki łączącej EC4 z Karolewem (pod al. Mickiewicza). Modernizacji wymaga również EC3, powstała w latach 70. Koszt modernizacji sieci cieplnej to około 100 mln zł. Planowane prace nie będą oznaczały dla mieszkańców dłuższych niż dotychczas przerw w dostawie ciepłej wody latem. Zakłady będą musiały z kolei wybudować własne wytwornice pary lub przełączyć się na pobór ciepła w wodzie z Dalkii Łódź.

Elektrociepłownia przy ul. Wróblewskiego dostarcza obecnie ciepło do mieszkań i zakładów na Retkini i Karolewie.

- Zamknięcie EC2 nie będzie oznaczało dla łodzian dłuższych niż do tej pory przerw w dostawach ciepła - zapewnia Włodzimierz Kędziora.

Więcej we wtorkowym wydaniu Expressu Ilustrowanego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany