Zamurowali im przejście! Nie mają dostępu do windy! ZDJĘCIA, WIDEO
[sc]Problemy najstarszych[/sc]
Odcięcie od windy najdotkliwiej odczuwają najstarsi mieszkańcy bloku. Wielu z nich zostało uwięzionych we własnych mieszkaniach. Pani Krystyna wychodzi tylko wtedy, kiedy to jest konieczne, kiedy ma wizytę u lekarza.
- Bez windy żyje się byle jak. Siedzę i czekam na pomoc córki i zięcia. Gdyby nie oni, to bym z głodu umarła – żali się.
- Bardzo dawno nie wychodziłam z domu. Nie da się z nimi [sąsiadami, którzy mają windę] porozmawiać, to są bardzo źli ludzie – dodaje inna mieszkanka.
- Zejść to zejdę, ale na górę wchodzę 40 minut. Idę kawałek i robię odpoczynek, siadam na schodkach. Widzą mnie ci ludzie z klatki obok i nie reagują – mówi kolejny lokator.
Co na to mieszkańcy bloku 21? - Winda będzie przeciążona, będzie się psuła i częściej będzie przez to stała. Każdy ma takie podejście, skoro nie moja winda, to mogę drzwi z kopa potraktować, a papierosy w lustro gasić – przekonuje mieszkanka.
- Niech się zamienią, przecież ludzie idą do domu starców, skoro nie mają wyjścia – dodaje jej sąsiad. - Nie warto być przyzwoitym. Co jest w Polsce przyzwoite? Chcemy mieć tu ciszę i spokój. Tylko tyle – dopowiada kolejna.
KLIKNIJ DALEJ >>>