Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamiast urlopu - walka z biurem podróży

(ij)
Helena Kartocha od lutego walczy z biurem podróży o zwrot kosztów wycieczki do Egiptu.
Helena Kartocha od lutego walczy z biurem podróży o zwrot kosztów wycieczki do Egiptu. Maciej Stanik
Czy wymarzony urlop w ciepłych krajach może przerodzić się w długotrwały koszmar? O tym, że to możliwe, przekonała się Helena Kartocha.

Łodzianka w styczniu br. w Biurze Podróży "Alfa Star" wykupiła dla siebie i dwóch osób towarzyszących wycieczkę do Egiptu, za którą zapłaciła w sumie 7,6 tys. zł. Niestety, wcześniej w Egipcie wybuchły krwawe zamieszki. Łodzianka postanowiła więc zrezygnować z wycieczki, mając pewność, że w myśl przepisów otrzyma zwrot poniesionych wcześniej kosztów. Jednak suma, jaką po rezygnacji pani Heleny biuro podróży przesłało na jej konto, była o 3 tys. zł mniejsza niż ta, którą kobieta wcześniej wpłaciła! Po interwencjach klientki oddano jej później jeszcze 1,5 tys. Wciąż jednak biuro jest winne łodziance 1,5 tys. zł (czyli ok. 20 proc. całej wpłaconej kwoty). Jak dotychczas "Alfa Star" pieniędzy tych nie chce oddać.
Helena Kartocha od lutego walczy z biurem podróży o zwrot kosztów wycieczki do Egiptu.
- Wszystkie decyzje i działania, jakie zostały podjęte w owym czasie, są i były zgodne z obowiązującym stanem prawnym - mówi Artur Altman, rzecznik prasowy "Alfa Star".
- Dodam, że istniała bardzo długo bezkosztowa możliwość zmiany nie tylko terminu, ale i miejsca wypoczynku.
- Nie zdecydowałam się na inny wyjazd, ponieważ biuro "Alfa Star" dysponowało wtedy ofertami do krajów, gdzie panowała niska temperatura (np. 14 st. C w Turcji) albo koszt imprezy był kilkakrotnie wyższy niż wykupionej przeze mnie wycieczki do Egiptu (np. 12 tys. zł za wyjazd do Japonii)
- mówi pani Helena.
W "Komunikacie Ministerstwa Sportu i Turystyki dotyczącym odpowiedzialności organizatorów turystyki wobec klientów w związku z sytuacją w Egipcie", wydanym 3 lutego 2011 r., można było przeczytać: "Zgodnie z art. 14 ust. 5 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. o usługach turystycznych, jeżeli organizator przed rozpoczęciem imprezy turystycznej jest zmuszony, z przyczyn od niego niezależnych, zmienić istotne warunki umowy z klientem, klient może przyjąć proponowaną zmianę umowy albo odstąpić od umowy za natychmiastowym zwrotem wszystkich wniesionych świadczeń i bez obowiązku zapłaty kary umownej".
- Nie zmieniliśmy istotnych warunków umowy - twierdzi Artur Altman.
- Czy sugerowana zmiana miejsca i terminu wycieczki nie jest zmianą istotnych warunków umowy? - pyta Helena Kartocha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany