– Podajemy ją darmo, w karafce lub kielichu – mówi właściciel lokalu w Śródmieściu. – Jest bardzo dobra w smaku i swobodnie konkuruje z butelkowanymi wodami.
Kranówka ma ponoć wielu amatorów.
– To przede wszystkim zagraniczni biznesmeni i turyści – dodaje nasz rozmówca. – Wodę z łódzkiego wodociągu chwalą na przykład Austriacy, którzy picie kranówki praktykują również w swoim kraju. Trochę mniej jest Polaków, ale wierzymy, że to się zmieni.
Łodzian przed piciem wody z kranu powstrzymuje najczęściej obawa o stan rur. Szczególnie te w Śródmieściu są bowiem wiekowe.
– Mogę zapewnić, że woda, która płynie w kranach, spełnia wszystkie normy – informuje Zbigniew Solarz, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej.
– Choć woda jest zdatna do picia, dodatkowo przed podaniem przepuszczamy ją przez filtry przeciwbakteryjne – dodaje restaurator.
Na razie kranówki można się napić się w dwóch łódzkich lokalach. Producent, czyli Zakład Wodociągów i Kanalizacji, zamierza nakłonić do jej serwowania również innych restauratorów.
– Chcemy nakręcić specjalny film, który będzie zachęcał do podawania kranówki – mówi Miłosz Wika, rzecznik ZWiK. – Łódzka woda pochodzi w 90 procentach ze źródeł głębinowych i jest bardzo zdrowa. To z pewnością dobry powód, żeby ją serwować.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
