Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ZAMACH W BERLINIE. Trwa pościg za zamachowcem na berliński jarmark

Kazimierz Sikorski(aip)zamach
Niemiecka policja wciąż ściga zamachowca, który ciężarówką wjechał w poniedziałkowy wieczór na bożonarodzeniowy jarmark w Berlinie. W ataku zginęło 12 osób, 48 jest rannych, stan wielu z nich jest bardzo ciężki. We wtorek śledczy zwolnili zza krat 23-letniego Pakistańczyka, którego wcześniej podejrzewano o zamach. Zdaniem policyjnych źródeł poszukiwanych może być nawet kilka osób, które miały pomagać w dokonaniu masakry na targu.

Do zamachu przyznało się już Państwo Islamskie, choć jak na razie niemieckie służby twierdzą, iż ni znalazły takich powiązań.
Co do wspomnianego Pakistańczyka Naveda B., to okazało się, że żaden ślad nie wskazywał na to, by to on ciężarówką na polskich numerach rejestracyjnych wjechał w tłum ludzi. Dlatego po kilkugodzinnym areszcie został zwolniony.
- Nikt nie może być spokojny do momentu aż zamachowiec nie zostanie schwytany - mówił szef niemieckiego resortu spraw wewnętrznych Thomas de Maiziere.
Z kolei burmistrz Berlina Michael Mueller zapewnił, iż środki bezpieczeństwa w mieście zostaną wzmocnione. Między innymi przed takimi miejscami, jak zaatakowany w poniedziałek jarmark ustawi się specjalne bariery uniemożliwiające swobodny przejazd ciężarówek.
-Przede wszystkim jednak wszyscy musimy mieć oczy otwarte, niebezpieczeństwo nie minęło – dodawał burmistrz Berina.
Poniedziałkowy atak miał miejsce na jarmarku przy Breitscheidplatz, jak podała policja wyładowana elementami stalowymi ciężarówka przejechała p wypełnionym ludźmi terenie około 80 metrów.
Polski kierowca ciężarówki Łukasz U. został prawdopodobnie zastrzelony, jego ciało znaleziono w pojeździe. To nie on prowadził pojazd w momencie ataku na jarmark.

ZAMACH W BERLINIE. Polska ciężarówka wjechała w tłum na jarmarku. Zabici i ranni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany