Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamach stanu w Turcji! 260 ofiar śmiertelnych! [NA ŻYWO]

(oprac. ww, aip)
Zagraniczni dziennikarze donoszą o niezwykłej aktywności wojska na ulicach Ankary i Stambułu w Turcji. Na ulicach pojawiło się wojsko, które otoczyło budynki służb specjalnych i główną kwaterę wojskową.

[odśwież wciśnij F5]

Do 262 śmiertelnych ofiar wzrósł bilans nocnych walk w Turcji po tym, jak wojskowi usiłowali dokonać puczu i odsunąć od władzy prezydenta Erdogana. Rannych jest ponad dwa tysiące, aresztowanych wojskowych ponad półtora tysiąca.
Jak podały rządowe źródła żołnierzy, którzy przetrzymywali szefa sztabu generalnego tureckiej amii dostali polecenie od władz poddania się. To ostatnia baza, która znajduje się pod Ankarą, która pozostaje jeszcze w rękach rebeliantów.
Nadal jednak zamknięta jest dla samolotów cywilnych przestrzeń powietrzna w położonym na północno zachodnim regionie Marmora.
Ponad półtora tysiąca wojskowych biorących udział w puczu jest już za kratami. Nowo mianowany dowódca wojsk generał Umit Dundar oznajmił, że ci, którzy brali udział w wystąpieniu przeciwko władzy to “zdrajcy” i wszyscy za o odpowiedzą.
Jak opisują zachodni dziennikarze wielu żołnierzy biorących udział w puczu było przerażonych, kiedy doszło do konfrontacji z tłumami, które wyległy na ulice miast po apelu prezydenta Erdogana. Tak było między innymi na moście nad Bosforem w Stambule, jak opisywali dziennikarzy byli tam młodzi żołnierze, na pewno nie pochodzili oni z oddziałów specjalnych, nie stawiali praktycznie oporu, kiedy natarł na nich tłum i szybko zostali rozbrojeni.

Przełomem był powrót około godziny 2 w nocy prezydenta z wypoczynku. Jego prowizoryczna główna kwatera zlokalizowana została na lotnisku Ataturka w Stambule, gdzie nie tak dawno doszło do krwawego zamachu terrorystycznego.
Kiedy około godziny 3 w nocy Erdogan wygłaszał tam przemówienie do tłumu, mówiąc że puczyści chcieli obalić legalnie wybrane władze, wzywając tych, którzy spiskowali przeciwko nim w amerykańskiej Pensylwanii wszystko było już jasne, próba obalenia władzy nie powiodła się.

Symbolicznym zwycięstwem Erdogana było rozbrojenie przez ludzi, których we wcześniejszym przemówieniu poprzez komunikatory społeczne prezydent wezwał do wyjścia na ulice i obrony demokracji. Ludzie rozbrajali kilkudziesięciu żołnierzy, którzy ochraniali most nad Bosforem. Tłum ich rozbroił, a wyposażenie wojskowych, jak relacjonowała stacja CNN walały się na moście.

Jak podała nad ranem agencja AFP obowiązki szefa armii pełnić będzie dowódca pierwszej armii. Nie wiadomo z jakiego miejsca w Turcji wydaje on rozkazy. Nie widmo też czy wszystkie oddziały słuchają jego poleceń i czy nadal część z nich sprzyja puczystom.

Prezydent Recep Tayyip Erdogan mówił m.in. w Stambule. -Będziemy stać twardo, nie pójdziemy na żadne ustępstwa. Z każdym krokiem, który podejmujemy będziemy coraz silniejsi - mówi prezydent Turcji. - Zdrada, której się dopuściliście wobec kraju i narodu to już za dużo – dodawał.

Nad ranem zaczęły się pojawiać pierwsze komunikaty z wyrazami poparcia dla legalnych władz Turcji ze strony czołowych polityków świata. Trzeba pamiętać, że Turcja to ważny członek NATO. sojusznik USA oraz kraj na terenie którego przebywają ponad dwa miliony uchodźców Turcji i to od Ankary zależy czy ludzie ci pozostaną w tym kraju czy też, czego obawia się Europa zachodnia mogą znowu ruszyć do Niemiec, Austrii i innych państw kontynentu w poszukiwaniu lepszego życia.

O podburzanie Turków przeciwko władzy Erdogan oskarżył duchownego przywódce muzułmańskiego Fethullaha Gulena. Kiedys był on sprzymierzeńcem obecnego prezydenta, potem doszłomiędzy nimi do kłótni i duchowny wyjechał do USA, osiadł we wspominanej Pensylwanii, skąd ma judzić przeciwko Erdoganowi. Erdogan już zapowiedział porządki w armii, oznacza to nei tylko czystki, ale także aresztowania oraz surowe wyroki, co miało już kilkakrotnie miejsce w najnowszej historii Turcji.

1.30 17 policjantów zginęło podczas zamachu stanu w Turcji.

1:00 Jak podało TVN24 w starciach z ludnością zginęło kilku policjantów. Prawdopodobnie 17 policjantów zginęło. Informacja nie jest potwierdzona.

00:30 Część ludzi świętuje na ulicach a część ostro protestuje. Strzały i eksplozje w Ankarze. Ludność ucieka w popłochu.

00.15 W okolicach parlamentu tureckiego czołgi otworzyły ogień - podało TVN24

00:10 Padają serie strzałów. Ludność chowa się. Cywile prawdopodobnie są ostrzeliwani przez wojsko.

00.05 Strzały na ulicach. Myśliwce nad Ankarą. Czołgi na ulicach. Taki obrazek obecnie rozgrywa się na ulicach Ankary. Dochodzi do przepychanek cywilów z wojskowymi. Ludzie próbują zatrzymać czołgi, bezskutecznie. Panuje chaos. W oświadczeniu odczytanym w tureckiej telewizji NTV, przedstawiciel wojska oświadczył, iż władza w kraju przeszła całkowicie w ręce wojskowych. Jak podaje stacja Sky gmach państwowej telewizji w Ankarze został opanowany przez oddziały wojskowe. Żołnierze nakazali pracownikom stacji oddać swoje telefony komórkowe.

23.55 Ludność jest zdezorientowana, brak przepływu informacji powoduje, iż obywatele nie wiedzą po której ze stron stanąć.

23.50 Zaczęły się zamieszki na niektórych ulicach.

23.40 Póki co nie ma informacji o tym, kto dokładnie stoi za zamachem stanu w Turcji. Nieoficjalnie mówi się, iż w Ankarze miał miejsce wybuch oraz, że prezydent Turcji poprosił o azyl w Niemczech - podało TVN24.

23.30 Przed chwilą miało miejsce przemówienie prezydenta Turcji... przez telefon, wzywał on obywateli do wyjścia na ulicę. Wzywał aby stanęli w obronie państwa. Prezydent Erdogan zamierza wrócić z wakacji do Ankary. W oświadczeniu odczytanym w tureckiej telewizji NTV, przedstawiciel wojska oświadczył, iż władza w kraju przeszła całkowicie w ręce wojskowych.

ZAMACH STANU W TURCJI

23.25 TVN24 podało, że turecka telewizja TRT przestała działać.

23.20 Numer ambasady, tu można dowiedzieć się o sytuacji w kraju: (+90 312) 4572000

23.10 Próby puczu dokonała grupa wewnątrz sił zbrojnych. Przed chwilą TVN24 podał że portale społecznościowe na terenie Turcji zostały zablokowane.

Moja koleżanka jadła w restauracji kolację, i nagle obok przejechał czołg - opowiada jedna z osób, będących na wakacjach w Turcji.

23 Premier Turcji zapowiedział uporanie się z próbą zamachu stanu - podało TVN24

22.55 Konsulat Ambasady Polski prosi wszystkich, którzy mają bliskich w Turcji aby informacji szukali w Ministerstwie Spraw Zagranicznych.

22.50 Między jeżdżącymi samochodami po ulicach jadą czołgi.

22.45 CNN: Turecki prezydent jest bezpieczny. Lotniska zablokowane. Pojazdy na mostach zablokowały ruch, kraj jest sparaliżowany.

TURCJA POLACY W TURCJI

22.40 Wszystkie loty z i do Turcji zostały odwołane! Nad stolicą latają myśliwce.

22.37 Na ulicach Ankary i Stambułu wojsko. Właśnie przed chwilą siły wojskowe poinformowały o przejęciu władzy w celu przywrócenia porządku demokratycznego. Jak podało TVN24 słychać strzały w Stambule.

22.30 Jak podało TVN24 wojsko tureckie przejęło władzę w kraju.

- Wysoce niezwykła aktywność wojska w Turcji. Prawdopodobny zamach stanu lub atak. Erdogan na wakacjach w Bodrum. Myśliwce nad Ankarą. Wojsko na ulicach - napisał na Twitterze dziennikach "Financial Times" Alex Barker.

Inni powołując się na turecką CNN donoszą o zamkniętych mostach na Bosforze w Stambule i czołgach, które miały wjechać na most. - Mosty na Bosforze zamknięte. Oddziały wojska na głównych ulicach. Myśliwce i helikoptery wszędzie na niebie - pisze na Twitterze z Middle East Institute.

ZAMACH STANU W TURCJI WOJSKO TURCJA

Turecki dziennikarz Mahir Zeynalov podał natomiast, że dziesiątki ambulansów i samochodów wojskowych otoczyły siedzibę dowództwa wojskowego w Ankarze. DOdał, że jeden z żołnierzy powiedział, iż wojsko "zajęło rząd i nie jest to żart".
Premier turcji miał się wypowiedzieć i ogłosić, że doszło do rebelii w armii i że powstanie wojskowe nie będzie tolerowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany