Zalety i wady zakupów na odległość. Poradnik Konsumenta odc. 2

Zakupy na odległość, czyli przez Internet, telefon czy u akwizytora, mają wiele zalet. Przede wszystkim tę, że dokonujemy transakcji w zaciszu własnego domu, o dogodnej dla nas porze. Kolejnym argumentem przemawiającym za tą formą zakupów jest to, że towar dostarczany jest we wskazane przez nas miejsce przez kuriera, listonosza czy akwizytora. Jest to dogodne, jeżeli kupujemy rzeczy ciężkie, czy wielkogabarytowe.

I ostatnia, dla wielu klientów pewnie najważniejsza przewaga zakupów na odległość to możliwość zwrotów. Sklepy stacjonarne w Polsce nie mają bowiem obowiązku ich przyjmowania.

Inaczej sprawa ma się w przypadku sprzedaży na odległość. Tu to ustawodawca nakłada na sprzedającego obowiązek umożliwienia klientowi zwrotu towaru. Na oddanie towaru bez podania przyczyny mamy obecnie 10 dni. Pamiętajmy jednak, że zwracany towar nie może być zniszczony, ani nawet nosić śladów użytkowania. Możemy otworzyć opakowanie, w którym dostarczony jest towar, chyba, że kupiliśmy płytę CD, DVD, czy oprogramowanie komputerowe. W praktyce możemy zatem przykładowo przymierzyć ubranie zamówione w sklepie internetowym, ale nie możemy go nosić, odcinać metek, czy odklejać ceny. Podobnie ma się rzecz ze sprzętem RTV czy AGD. Możemy wyjąć z kartonu ekspres do kawy, jednak nie wolno nam nalewać do niego wody.

Inaczej mówiąc, kupując towar na odległość zawarliśmy ze sprzedawcą umowę kupna, a nie wypożyczyliśmy sprzęt do testów. Jeżeli oddamy produkt używany, czy zniszczony, będziemy mieć problemy z odzyskaniem pieniędzy. Musimy wiedzieć też, że sprzedawca ma obowiązek oddać nam jedynie tyle, ile zapłaciliśmy za sam towar. Jeżeli zapłaciliśmy dodatkowo np. za przesyłkę czy za ozdobne opakowanie, nie otrzymamy zwrotu poniesionych opłat kosztów.

Koszty transportu, czyli odesłania towaru do sprzedawcy, budzą często pytania klientów. Obowiązujące dziś przepisy nie określają jednoznacznie, czy powinien je ponieść klient, czy sprzedawca. W praktyce decyduje o tym sprzedający.
Po wejściu w życie nowych przepisów pod koniec grudnia, zmienia się reguły dotyczące zwrotów. Termin wydłuży się do 14 dni, a jeżeli sprzedawca nie poinformuje nas pisemnie o możliwości zwrotu bez podania przyczyny, to okres ten wydłuży się automatycznie do 12 miesięcy. Klient zapłaci za koszty wysłania zwróconego towaru, także tylko wtedy, jeżeli został o tym wcześniej poinformowany przez sprzedawcę.

Prawo do zwrotu jest tym samym, co prawo do zmiany decyzji. Jeżeli natomiast stwierdzimy po użyciu, że towar jest wadliwy, wtedy mamy prawo skorzystać z gwarancji, o czym napiszemy w kolejnym odcinku poradnika.

Partnerem cyklu jest: