Zakorkowany wjazd do Zgierza od strony ul. Szczecińskiej ZDJĘCIA

Na poważne utrudnienia w ruchu napotkają kierowcy, którzy będą chcieli dostać się do Zgierza ulicą Szczecińską od strony Teofilowa. Kilka dni temu w Zgierzu rozpoczęły się roboty ziemne związane z układaniem nowych rur sieci ciepłowniczej. Z tego powodu całkowicie zamknięty został przejazd ulicą Konstantynowską na wprost od ronda Sybiraków, z którego korzystali kierowcy aut osobowych. Ciężarówki kierowały się natomiast od ronda w prawo w ulicę Śniechowskiego do drogi krajowej nr 91 czyli ulicy Łódzkiej. Teraz wszystkie auta wjeżdżające do Zgierza muszą przejechać przez Śniechowskiego, bo jazda ulicą Konstantynowska jest niemożliwa.

Z tego powodu tworzą się ogromne korki, bo ulica Śniechowskiego jest wąska, a kończy się ona światłami, na których zielony sygnał świeci się tylko przez około pół minuty. W tym czasie w lewo w drogę krajową udaje się skręcić dwóm - trzem samochodom ciężarowym. Kiedy do tego doszły dziesiątki aut osobowych, zrobił się naprawdę duży problem. Zakorkowana jest cała ulica Śniechowskiego, rondo i dojazd do niego od strony Łodzi. Sznur samochodów sięga w godzinach szczytu przejazdu kolejowego, a nawet chwilami jednostki wojskowej. Lepiej omijać ten rejon, bo w korku można tu utknąć nawet na 20 minut.

- Gdyby był przejazd z ronda w lewo ulicą Struga, to ten korek dałoby się ominąć - mówi jeden ze zgierskich taksówkarzy. - Niestety jest tam odcinek nieutwardzony i słabej konstrukcji most na Bzurze. Od lat prosimy o utwardzenie tego przejazdu, ale bez rezultatu. A byłby to doskonały skrót dla ciężarówek, które teraz muszą jechać przez całe miasto.

Roboty przy wymianie ciepłociągu potrwają jeszcze co najmniej do końca tego tygodnia. Do tego czasu lepiej nie wybierać dojazdu do Zgierza ulicą Szczecińską, ale kierować się Zgierską. Tam jazda odbywa się bez większych problemów.