Zadźgała byłego męża nożem?

Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło w sobotę około godz. 22 w mieszkaniu w jednej z kamienic na osiedlu Żubardź. Zmarły mężczyzna mieszkał razem z byłą żoną. Kobieta poszła wówczas do sąsiada, opowiadając mu, że jej byłemu mężowi coś się stało, dlatego prosi o wezwanie policji i pogotowia. Kiedy policjanci przybyli na miejsce, mężczyzna już nie żył. Miał ranę kłutą klatki piersiowej.
- Z relacji podejrzanej wynikało, że w czasie gdy trzymała w ręku nóż, którym obierała gruszkę, jej były mąż zachwiał się i całym ciałem upadł na nią - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy prokuratury okręgowej w Łodzi. - Przed przyjazdem policji kobieta zdjęła odzież z klatki piersiowej pokrzywdzonego i zmyła z niej ślady krwi. Policjantom udało się zabezpieczyć prawdopodobne narzędzie zbrodni, tj. nóż kuchenny o dwunastocentymetrowym ostrzu.
Kobieta została zatrzymana. Była trzeźwa.
- Z przeprowadzonej w poniedzałek sekcji zwłok mężczyzny wynika, że rana klatki piersiowej była bardzo głęboka, a narzędzie, które ją spowodowało uszkodziło płuco - wyjaśnia Krzysztof Kopania.