Pismo z pytaniem o termin i formę zwrotu nadpłaconych pieniędzy złożyli w czwartek u prezydent Łodzi Hanny Zdanowskiej. Znalazło się pod nim 20 podpisów.
W sumie nadwyżka za wywóz śmieci przez sześć miesięcy ubiegłego roku wynosi 26 mln zł. Powstała, kiedy w Łodzi obowiązywały opłaty za śmieci w wysokości 12,69 zł od osoby za posegregowane i 16,50 zł od osoby za nieposegregowane. Od stycznia br. nowe stawki wynoszą odpowiednio: 7 i 12 zł.
- Minęło już pół roku, od kiedy stare stawki przestały już obowiązywać i od kiedy doliczono się nadpłaty – mówi Krystyna Feith z bloku przy ul. Gospodarczej 5. - Najwyższy więc czas, byśmy otrzymali zwrot. Mieszkańcy Łodzi należą do najbiedniejszych w Polsce i każdy grosz się przyda. A w przypadku czteroosobowej rodziny nadwyżka wynosi aż 160 zł.
Łukasz Magin, przewodniczący Klubu Radnych „Łódź 2020”, do którego zgłosili się mieszkańcy podejrzewa, że nadwyżka jest wykorzystywana na bieżące potrzeby miasta. Jest to złamaniem ustawy.
- Nadpłacone pieniądze nie będą zwracane każdemu łodzianinowi z osobna na konto - mówi Marcin Masłowski, rzecznik prasowy prezydenta miasta Łodzi. - Nadwyżka za śmieci zostanie rozliczona, podobnie jak opłaty za wodę lub ogrzewanie, w następnym okresie, czyli na początku 2015 r. Nowa stawka, która zostanie ustalona po rozstrzygnięciu nowego, obowiązującego na trzy lata przetargu, zostanie pomniejszona o tę kwotę. Dzięki temu mieszkańcy Łodzi zapłacą mniej za wywóz śmieci niż będzie to wynikać z przetargu. Nieprawdą jest, że pieniądze te są wykorzystywane na jakieś inne cele.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
