- Wóz został odnaleziony mniej więcej dziesięć lat temu w stodole pod Krakowem – mówi Marin Wróblewski, właściciel okazałego opla. - Ja mam go od pięciu lat. Poprzedni właściciele zdołali wyremontować go w całości na zewnątrz. Ja zająłem się mechaniką, czyli np. wymianą hamulców i naprawą silnika.
Oprócz opla z bliska można obejrzeć również: warszawę, fiata 126p oraz fiata 125p.
W ramach z kolei „Niedzieli u Geyera” odbywają się w domkach skansenu m.in. warsztaty z podstaw szydełkowania dla dzieci i młodzieży, warsztaty plastyczne, spotkanie z łódzkimi chórami gospel, a także kiermasz wyrobów rękodzieła artystycznego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?