Państwo Ucińscy mieszkanie przy ul. Mielczarskiego mają od 1997 roku. Zgodnie z umową najmu ma ono 52 metry kwadratowe, w tym łazienkę oraz wspólną z innym mieszkaniem ubikację, do której wchodzi się z przedpokoju - również wspólnego. W 2006 roku administracja, przygotowując kamienicę do prywatyzacji, odebrała lokatorom ubikację oraz przedpokój; nie są one już wspólne dla dwóch mieszkań, ale stanowią część wspólną całej kamienicy (chodziło o to, żeby każde mieszkanie było formalnie samodzielne, bo tylko takie można sprzedać). W ten sposób pozbawiła Ucińskich 8 mkw. lokalu, a do tego odebrała też łazienkę, do której wejście jest tylko przez wspólną ubikację.
- Odmówiliśmy zgody na takie rozwiązanie. Za karę wypowiedziano nam najem. A teraz założono nawet sprawę eksmisyjną - denerwuje się pan Włodzimierz.
Po pięciu latach pisania skarg mężczyzna doczekał się jedynie kuriozalnego pisma z Urzędu Miasta.Andrzej Chojnacki, zastępca dyrektora wydziału Budynków i Lokali UMŁ, twierdzi w nim, że ubikację i przedpokój odebrano lokatorom zgodnie z prawem, ale przyznaje, że "błędem było wyłączenie z powierzchni lokalu mieszkalnego łazienki". Co znaczy, że gdyby łazienka pozostała formalnie częścią mieszkania, z którym się nie łączy, wszystko byłoby w porządku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Tak córka Marty Kaczyńskiej radzi sobie w Korei. Niesamowite, jak się zmieniła [FOTO]
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco