Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabraknie motorniczych i kierowców! Paraliż komunikacyjny?

(gb)
Etatowi kierowcy i motorniczowie MPK już nie dorobią po godzinach w spółdzielni, więc niektórych autobusów i tramwajów nie będzie miał kto poprowadzić.
Etatowi kierowcy i motorniczowie MPK już nie dorobią po godzinach w spółdzielni, więc niektórych autobusów i tramwajów nie będzie miał kto poprowadzić. Paweł Łacheta
Już w poniedziałek w łódzkim MPK zabraknie kierowców i motorniczych. Oznacza to, że kursów autobusów i tramwajów będzie mniej, a czas oczekiwania na przystankach się wydłuży.

Taki "czarny scenariusz" wynika z tego, że spółka właśnie zrezygnowała z części usług tzw. spółdzielni, czyli założonej przez związki zawodowe firmy w firmie. Zatrudniani w niej po godzinach etatowi pracownicy MPK wykonywali swoją pracę za niższe wynagrodzenie.

- Dziennie w ramach spółdzielni na trasy wyjeżdżało około 20, 30 pracowników, i to tylko z jednej z zajezdni - mówi pan Krzysztof, motorniczy. - Od soboty spółdzielnia nie będzie już zatrudniać etatowych pracowników. Nie wiem, kto będzie prowadził tramwaje, zwłaszcza że trwa sezon urlopowy.

- Od dłuższego czasu otrzymywaliśmy sygnały od pracowników najmowanych przez tzw. spółdzielnię, że nie są zadowoleni z takiej formy zatrudnienia - twierdzi Sebastian Grochala z MPK.
Jak zapewnia, prowadzących pojazdy komunikacji miejskiej nie zabraknie.
- Planujemy zwiększyć zatrudnienie. Wciąż przyjmujemy kierowców, wkrótce rozpoczniemy kolejny kurs dla motorniczych, który potrwa około dwóch miesięcy. W tym czasie przewidziana jest duża ilość robót torowych, kiedy na ulice wyjeżdża mniej wagonów. Gdy prace się zakończą, nowi motorniczy będą już gotowi do podjęcia pracy.
Spółdzielnia nadal będzie istnieć, jednak ma zatrudniać jedynie osoby, które nie są na etacie w MPK, głównie emerytów lub pracowników z własną działalnością gospodarczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany